~The New Mermaid Generation~
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, ... 87, 88, 89 Następny

Ayumi-chan

Robiłam sobie mały spacerek... przeplywalam akurat przy krolestwie karminowych syren.
-Jakie piękne ! Ale.. co?- Czy mi się zdaje ?! Z Pałacu wyszła Aqua Regina Sama.
-A co Cię tu sprowadza ??- Spytała.
-Eee.. Ja sobie spaceruje.
-To wejdź do środka Śnieżna syrenko.
-Dobrze... Ale o co chodzi ?
W środku zobaczyłam 2 syrenki. Widać, że starsze... ale one były piękne !
Pomarańczowa wydawała się mieć ogień w oczach... Druga wydawala sie anielska..
co za piękno...

Keira Brown Mermaid Princ

Otworzyłam drzwi do komnaty w Królestwie Karminowym. W środku były już trzy syreny wraz z Aqua Reginą.
-Obecna-pomachałam do nich łapką i podeszłam. Byłam chyba najmłodsza. (Jak coś to ja mam sklerozę i nie pamiętam kto ile miał lat XD)

Noel97

zobaczyłam swiatło .. Aqua regina

- odłóz ten nóz ... teraz jestes potrzebna w karminowym pałacu

- ja? potrzebna? niby komu? - zamierzałam sobie podciacv gardło ale nóz jakims trafem zniknał

- jestes pilnie potrzebna w karminowym pałacu

zgodziłam sie.. otoczyła mnie kula swiatła i byłam w sali w której juz były cztery syreny... z ust mi poleciała struzka krwi , ale nie zwazałam na to i tak mnie pewnie nikt nie zauwazył....

Mila-chan

Już z Satoshim mieliśmy popodglądać randkę Masaru (śmiejąc się przy okazji, bo jego ideałem dziewczyny była postać z któregoś tam ecchi, a jego dziewczyna była zupełnie inna od tego ideału). Zresztą, zamierzaliśmy powiedzieć to teraz głośno. Ale nie. Usłyszałam cichy głos:
- Akira...
To chyba była Aqua Regina
- Idę po jakieś dobre ecchi z jego kolekcji- uśmiechnęłam się tajemniczo i pobiegłam do pokoju Masaru.
W pokoju była już Aqua Regina. Miałam pojawić się w swoim królestwie. Byłam bardzo zdziwiona, bo moje królestwo było zniszczone. I nawet nie musiałam wskakiwać do wody: nagle się w nim znalazłam

Misuzu

- Yenefer. To bardzo ciekawa historia, naprawdę. - Powiedziałam delikatnie.
Do królestwa wpłyneły nagle dwie mniejsze syrenki. Jedna była brązowa, a druga śnieżnobiała. Patrzyły się na nas jakbyśmy były nie wiadomo kim.
- Co ja, widmo, że się na mnie tak patrzycie? (XD)
- No już dobrze - Powiedziała Aqua Regina.
Później pojawiła się jakaś krwistoczerwona syrenka i karminowa. Ani jednego królestwa nie znałam, tak jak one. Teraz byłam ciekawa co powie Aqua Regina.
- Jesteście już wszystkie. Przynajmniej tyle "nowych" królestw znalazłam. - Mówiła Regina.
- Teraz macie czas na zapoznanie się. Za chwilę pogadamy.
Na te słowa przewierciłam poważnym wzrokiem wszystkie syrenki od stóp do głów i podeszłam do tej brązowej. Popatrzyłam na nią z góry, bo była ode mnie niższa.
- Widzę, że czujesz się troche nieswojo wśród tylu starszych syren. Nie bój się, pomogę ci przez to przejść. - Uśmiechnęłam się lekko.
- Jestem Syrenią Księżniczką Lazurowej Niebiańskiej Perły. Nazywam się Miria.
Zapadła cisza.
- A ty?

P.S To, co się dzieje ze mną w RPG jest mocno zbliżone do tego co dzieje się w historii na moim blogu o Mirii!

Keira Brown Mermaid Princ

-Ja...jestem Keira-ukłoniłam się lekko z wypiekami na twarzy.
-Syrenia Księżniczka Perły o Brązowym Blasku (lol XD)-dodałam szybko, uśmiechając się.
-Em...może opowiesz coś o sobie?-spytałam szybko po chwili.

Noel97

stałam pod sciana i tylko słuchałam jak gadaja inne syreny , mogłam cos przynajmiej zapamietac... ale.. było ich za duzo aby wszystkie poznac... nagle podeszła do mnie jedna z syren

- hej - powiedziałam znudzonym tonem

syrena zaczeła sie dziwnie przyglądac mi

Yenefer

Czułam się nieswojo w towarzystwie innych syrenek ...
Jak na razie znałam tylko Mirię. Więc podeszłam do niej a ona rozmawiała z brązową syrenką. Rozmawiały... Ale.. Żadna się do mnie nie uśmiechnęła....
Dlaczego ?- Pomyślałąm.. Czyżbym wydawała się groźna ? Alebo nie chcą się ze mną przyjaźnic?
Nagle zapaliłam nad swoim palcem mały płomyczek. Wszystkie były bardzo zdziwione a niktóre nawet przerażone...
Miałąm wrażenie że mają zaraz zwiać z wielkim krzykiem...
-No cóż... - Mruknęłam- Tak bardzo jasno to tu nie jest...
Uuuu.... Nikt mnie nie lubi !!!!! - Miałam wieką nadzieję, że koś do mnie podejdzie... Chociaż jeszcze raz Miria... albyleby chciał mnie lubić !!!

Misuzu

- Witaj, Keiro. Mam nadzieję, że na długo zostaniemy przyjaciółkami. - Powiedziałam i uśmiechnęłam się. Yenefer zapaliła płomyczek. Nie przeraziłam się. Nic dziwnego, jeśli jest Syrenią Księżniczką Ognistej Perły, nie? Ale przecież nie będę taka nieczuła...
Podeszłam do Ognistej, jak ją nazywałam.
- Yenefer.
- Ty ciągle o tym samym. Nie możesz ciągle myśleć, że nikt cię nie lubi i jesteś beznadziejna. Jesteś wyjątkowa, tak samo jak wszystkie tu obecne. Masz ciekawą historię i wszyscy tutaj na pewno cię polubią. - Ponownie się uśmiechnęłam.
- My też możemy zostać przyjaciółkami, jeśli tego chcesz oczywiście. - Powiedziałam to i odeszłam do śnieżnej syrenki która była niesamowicie przerażona.
- Hej. Co tak tu sterczysz? Przywitaj się z innymi!
Mała zarumieniła się i nie odpowiedziała.
Oparłam się o ścianę. Byłam pewna, że między nami będą sprzeczki i kłótnie. Ale każda z nas będzie miała swoją "ulubioną" drugą syrenkę. Np. Lucy bardzo zaprzyjaźni się z Ayumi-chan. Albo Akira z Keirą. Albo ja z...
Nie dokończyłam, ponieważ zobaczyłam że z ust Lucy wypływa cienki strumyczek krwi. Podpłynęłam do niej szybko.
- Boże! Ty jesteś ranna! Trzeba ci pomóc! Czemu nic nie mówiłaś? - Przytuliłam ranną Syrenią Księżniczkę i skupiłam się na jej "ranie".
Równowaga i spokój to moja mocna strona. Samą wolą mogłam robić dużo przydatnych rzeczy. Teraz skupiłam się na uleczeniu Lucy. I stało się. Powstrzymałam krwawienie.
- No, już po kłopocie. Pamiętaj, w grupie siła. Jak coś ci dolega od razu mi mów! A teraz powiedz, z jakiego królestwa pochodzisz. Ja jestem Miria, Syrenia Księżniczka Lazurowej Niebiańskiej Perły. Ciekawi mnie, jaka ty jesteś. No, mów. - Powiedziałam delikatnie.

Noel97

- skoro musze... , taka ranka czesto mi wypływa weic nic w tym dziwnego... zwiazane jest to z moja historią .. bo miałam keidys inny kolor perły.. nie pamietam jaki , wiem tyle ze podczas walki w królestwie zostałam rzucona w głebine razem z krwia mojej matki.. moja perła sie zmieniła i zmieniłam sie ja .

popatrzyłam na syrene któa widocznie była zdziwiona moją historią

Misuzu

- To bardzo smutne, Lucy. Współczuję ci. Moja historia nie jest szczęśliwsza, ale nie będę opowiadać jej teraz, pewnie was to nie interesuje.
- No, słuchajcie. Macie jeszcze 5 minut i rozmawiamy o poważnych sprawach. Pośpieszcie się. - Powiedziała Regina-sama.

Noel97

- opowiadaj , nie chce byc jedyna głupia która sie wyzala z swoich problemów - powiedziałam , i usmiechnełam sie delikatnie

Yenefer

Nie wiedziałąm co robić. Stałąm... Ale nikt do mnie nie podpłynął..
Cholera !!!lepiek to ja do kogoś podejdę !!!!- pomyślałam. przepływając rozglądałąm się.
Syrenki były bardzo ładne.. Zastanawiałąm się która będzie moją najlepszą przyjaciólką...
Ale skąd ja to miałąm wiedzieć...A co będzie kiedy wszyscy będą mieli najlepszych przyjaciół wśród nas oprócz mnie ??-Przeraziłam się.
przerażenie mnie ogarnęło nikt na razie ttego nie zauwazył... Właściwie to wszyscy mówią że jestem tajemnicza...
Nawet kochana yue, z którą znamy się jak łyse konie.

Misuzu

- Dobrze, Lucy. W moją historię opowiedziała mi matka, ponieważ sama nie pamiętałam. Mówiła, że byłam ofiarą wielu porwań z niewiadomych powodów. Wszyscy porywacze mnie chcieli. Nie wiem dlaczego. Naprawdę.
Odwróciłam głowę.
- Yenefer-chan! Nie stój taka przymulona. Szybko się z kimś jeszcze zapoznaj bo mamy mało czasu! To ważne! - Krzyknęłam poważnie.
Aqua Regina czekała aż wszystkie skończymy.

Yenefer

Ye-yenefer-chan ?- Olśniło mnie. Ona mnie lubi !!! Rzuciłam się na nią.
-Kya !!!! dzięx !!!!!- i natychmiast podpłynęłam do małej Keiry.
-Witaj powiedziałąm z wilkim uśmiechem.- jesteś malutka. przypominasz mi kogoś.
Tą osobą jest Yue. Jest chyba nawet w twoim wieku ! pewno byś ją polubiła...-Keira uśmiechnęła się.
Wiedziałam czego potrzebują dzieci. Chyba mnie polubi.
Miria przyłączyła się do nas i teraz wszystkie w trójkę zapoznawałyśmy się z innymi syrenkami.
Ale czy ja napewno jestem wyjątkowa?- Myślałam powtarzając słowa Miri.
podeszłąm więc do Aqua Reginy.
- Czy ja jestem kimś więcej ?