~The New Mermaid Generation~
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 42, 43, 44 ... 87, 88, 89 Następny

Dora-chan

- Love shower pitch! - krzyknęły idolki hórem.
- Ych, troche bolało, ale czy wy naprawdę myślicie że ze mną wygracie? - warknął Mikeru
Gaito który zkręcał się z bólu spojrzał na Arisu.
- Jak mogłaś?! - Warknął złolek zaciskając zęby
Izumi położyła pociesznie rękę na ramie Arisu aby się tym nie przejmowała.
- Jak mogłaś mnie zdradzić? - Krzyknął Gaito jak już wstał i kopnął boedke w ogon z całej siły

Keira Brown Mermaid Princ

-Ja ci dam!-trzepnęłam Gaito mikrofonem w głowę- wara mi od naszej Arisu bo ukatrupię na trupa! (XD)
***
Czy ja tam być? XDDDD Bo się już gubię XD

Dora-chan

Chyba tak Keiruchno XD
................
- Wiesz że to bolało? [on siedział na kamieniach czyli że trzepnęłaś go rzucając?]
Wyjął perłę z twojego mikrofonu. Twój strój idolki zniknął.
- Keira! - Krzyknęła któraś z mermaidek

Keira Brown Mermaid Princ

-O jaaaaa! Mój seksowny tooooop! Oh no! Jak cię jebutnę, to będziesz miał ty zbolu jeden!!!-wskoczyłam Gaito na plecy i zaczęłam go walić po głowie-Ty szyszymoro! (Nie pytajcie, mam ostatnio na to fazę XD)

Dora-chan

Gaito gwałtownie zwalił cie z placów. Przytknął ci do szyi sztylet
- Jak się nie zamkniesz to zaraz będziesz widzieć aniołki! - warknął
[nie da się walnąć ]

Keira Brown Mermaid Princ

-Powaga sytuacji -_- - szepnęłam, czując sztylet na szyi - no dziewczyny, to macie fajowsko.

Dora-chan

- Pitchi pitchi live strart! - krzyknęły i zaczęły śpiewać kodou
- Love shower pitch! - zakończyły
Gaito odłożył sztylet i opadł bezsilnie na ziemie
W tej chwili Mikeru zaczoł grać na flecie. To sprawio że znieruchomiałyście[nie mogłyście się ruszać]
- Szkoda Arisu, że muszę cie zabić - powiedział śmiało Gaito który się zbliżył do Arisy i jeździł jej palcem po szyi. Po chwili wyjął perłę. Wyjął sztylet - Szkoda, tak miło było! - zamachnął się aby poderżnąć jej gardło. Po chwili poczuł że ktoś trzyma go za dłoń zimną ręką. Zdziwił się bo nie słyszał gry Mikeru
- Jesteś... za... wolny - wykrztusiła zakrwawiona syrena - Nie... niie... NIE POZWOLĘ CI! - Krzyknęła i wyrwała mu sztylet z ręki. Wbiła mu nóż w ramię

Keira Brown Mermaid Princ

-Kya!-krzyknęłam, upadając twarzą koło mermajdek. Gaito zabrał się za Arisu, jednak powstrzymała go zakrwawiona syrena. Podniosłam głowę i z przerażeniem na to patrzyłam - kim ona jest?-sapnęłam cichutko, wstając.

Dora-chan

Nikt nie odpowiedział. Mikeru leżał powalony. Gaito też. Zniknęli. Działo laserowe automatycznie poszło w proch.
Nie znjomej zamdliły się oczy. ledwo utrzymała się w miejscu. W końcu zemdlała z powodu odniesionych ran
..........
reszta jutro XD

Noel97

obudziłam się u shinjiego.... byłam przytulona do niego.. ale... czułąm ze sie cos złego dzieje.... wstałam i zostawiłam kartke ze na pewno wróce

pobiegłam przez plaze.... czułam to gdzies sie cos złego działo . bez namysłu wskoczyłam do wody

Dora-chan

Syreny przez chwile stały w bez ruchu. Gdy lucy do nich dotarła, Bordowowłosa opadła na wysoko położoną półkę skalną.
W wodzie unosiła się ,,chmurka krwi". Woda stała się lodowata.
Twarz syrenie pobladła, tak bardzo że miała ją prawie białą.
- Musimy ją z tąd zabrać - wyrwała któraś nagle

Arisu Touin

Wściekłam się Keirę i popchnęłam ją do wody.
-...-powiedziałam.

Teleportowałam się (jakim cudem? nie wiem) do zamku Gaito.
Wściekła podeszłam do niego. i kopnęłam go w czułe miejsce.

Dora-chan

Gaito zrobił bardzo dziwną mine po czym padł na kolana.
- Arisu ty idiotko! - wykrzyczał po czym zemdlał.
.........
Ktoś mnie z tej skały zabierze? XD

Arisu Touin

Mi się narazie nie chce.

-------------------------------------

Podeszłam do niego i ujęłam jego nadgarstek, by sprawdzić, czy nadal żyje po tym porażającym zamachu na jego życie.
Najwyraźniej nie odbiło się to na jego zdrowiu...chyba.... usiadłam koło niego i czekałam, aż się ocknie.

Yori

Siedziałam na jakiejś skale w świetle ognistego Pałacu.
-Zem-sta...-Powtarzałam co jakiś czas.- muszę wykonać to zadanie...
Przez dłuższy czas myślałam tylko o moim nim, trochę nietypowym zadaniu.
-Ja ja mam odnaleźć tą małą?Kurcze.Nie no! Dziewczyno! Masz 20 lat! Weź się w garść!Muszę to powiedzieć Take'mu.-Odpłynęłam od skały w stronę plaży.Powoli wysłoniłam głowę z wody.
-Czysto, mogę wyjść.-I wyszłam na brzeg, po czym pobiegłam do domu Take'go.
Zapukałam do drzwi.Nie czekałam długo.
-Take!!!-Ucieszyłam się bardzo i wskoczyłam na niego.
-Yori!Jaka niespodzianka!Co Cię sprowadza?Jakaś morskie zadanie?
-Tak, mam zadanie i musisz mi pomóc.-Take był jedynym, człowiekiem, który wiedział o mojej tajemnicy.Był też moim chłopakiem.
-A więc wchodź do środka.Opowiesz mi o wszystkim.