~The New Mermaid Generation Chapter 2~
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 73, 74, 75 Następny

Dora-chan

LUDZIE BYŁAM NA ŚRODKU WODY NA DNIE
......
- zamknij się arisu. Potem ci powiem.
- yyy.... mi też się wydaje że cie znam - powiedziała syrena do akiry
- zostawiam was same ^^ - zapominając SPECJALNIE o Arisu popłynełam dalej

Arisu Touin

-Ej, no! Wracaj! Czegoś chciałaś! A nie wolno przerywać tak ważnych... spraw... -powiedziałam i zacisnęłam dłoń na ramieniu Kotoki.

------

Mam szlaban na komputer... może będę za 3 tygodnie... jeżeli dożyję... Piszę to z centrum mulitimedialnego, na lekcji francuskiego.

Yenefer

-Hmm... Czy ona tak zawsze odchodzi jakby się obrażała?? - Powiedziałam do siebie. - Ona jest taka... taka inna. Ale polubiłam ją. - Stałam tyłem patrząc jak odchodzi z Niphredil.

Misuzu

- Więc, Niphredil. Skąd pochodzisz? Chciałabym Cię lepiej poznać. - Rzekłam, idąc w stronę domu Hagumi.

Dora-chan

Ariś, mam nadzieje że twój podpis nie jest na serio

.........

Nie odwarając się pacnełam Arisu w dłoń tak, że ręka spadła jej z mego ramienia.
- Burza brzmi w niebie - groźnie powiedziałam energicznie się odwracając - Izumi jest w stanie przed śmiertelnym. Dostała strzałą. A któż inny mógł ją atakować?!
Mikeru?! To tylko wy się na nas uwzieliście! - z zaparczliwością wrzasnełam tuląc w oczach łzy. Roztrząsłam się, łzy opadły na dno. - Jeśli burza brzmi, oznacza ranne syreny. - powiedziałam ze złością w oczach, ale równocześnie z łzami - A teraz odpłyń. Płyne zobaczyś się z syreną. - powieddziałam, po czym wystartowałam do pływu. - Nie płyń za mną, nie płyń za mną, nie płyń za mną! - powtarzałam sobietak cicho że Ariś nie mogła tego usłyszeć. Mój ryk zaczynał mnie wkurzać. Zagryzłam warge, że aż krew mi zaczeła lecieć. Wreszcie przestałam ryczeć [HURRA!]
.......
Jakiś czas potem
.........
Miałam nadzieje żee Arisu za mną nie płynie. jednak dla pewności wpłynełam w skalny labirynt, który znałam jak własną kieszeń XD. Przepłynełam wyjściem po drugiej stronie. zbliżałam się do brzegu. Czułam że coś się tam stało. Instynkt mówił mi, że to coś jest na plaży.

Mila-chan

Byłam bardzo ciekawa, skąd ja znam tę syrenę
- Skąd jesteś?- zapytałam

Dora-chan

- ja.. ja? YYY... tego... - jąkała się. Miała śliczny głos - yyy... mogłaś mnie kiedyś widzieć w... swoim królestwie? - dokończyła patrząc na medalion Akiry

Yenefer

Nie mogłam wytrzymać, t była jedyna nadzieja.
- Miria! - Ta odwróciła głowę. - Miria, ja... ja... proszę pomóż mi...

Noel97

nagle kulka wyszła z mojego ciała , obciekała krwią a ja sie pobudziłam , zauwazyłam sztorm , a przeciez sztorm jest przez cos wywoływany , nie zwazając na chłopaka pobiegłam wzdłuz plazy , nagle chłopak mnie złapał za reke

- dopiero co sie obudziałs , a juz musisz wracac do wody? - zapytał

- musze! sztorm jest wywoływany kiedy cos sie dzieje , nie moge zostawic innych - rzuciłam po czym wyrwałam reke i wskoczyłam do wody

Dora-chan

Zdeżyłam się zz czymś. Pomasowałam se łeb nie ootwierając oczu
- Ja... ja bardzo przepraszam - otworzyłam oczy - LUCY?! Właśnie do chyba ciebie płynełam... - popatrzyłam na rany - OMG! Co ci się stało?! Muszę się tobą zająć... Ale przykro mi, teraz ide do Izumi. - i popłynełam w drugą strone, ale tak, żeby ominąć arisu

Noel97

- izumi? czekaj , pomoge ci! - zaczełam płynąc za Kotoki - co jej sie stało? nic nie wiedzialam bo sama przez kilka godzin byłam nieobecna w tym swiecie - rzuciłam

Dora-chan

- wiem dlatego do ciebie płynełam =_=. Znalazłam Izumi z przebitą na wylot strzałą .... zosawiłam ją u... w domku pod opieką nicory.... - wyjaśniłam przyspieszając płetwy - w dodatku Arisu mne spowolniła...

Mila-chan

- Możliwe- odparłam- Po prostu cię skądś znam i może z mojego...- po chwili oprzytomniałam- MOJE KRÓLESTWO?!- wrzasnęłam- Jeśli ty jesteś z mojego królestwa, to... Nieźle się uchowałaś! Bo od jakichś paru lat nikogo już tam nie ma

Noel97

- Arisu? - zapytałam - przebita strzałą?!! - powiedziałam po czym przyspieszyłąm lekko wyprzedzając Kotoki

Misuzu

Zaniemówiłam.
- Jednak się zdecydowałaś? Więc niech tak będzie. Co masz za sprawę?