Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 15:59, 05 Wrz 2008    Temat postu:

- Dobra. Ja idę przywalić Kaoru!- zadeklarował Satoshi
- Ej no! Ja też idę!- dodałam- Tak się składa, że w tej sytuacji tylko o Ari-chan i kondycję psychiczną Masaru się nie boję. A dobrze wiesz, że Nao może nawet kipnąć, więc ja też chcę go zabić! Tego <cenzura>!!! *wow... Ale ja ostatnio monologi daję xD*
- Zatem.. Drabina, drabina...- Satoshi zaczął szukać jakiejkolwiek drabiny- Cholera, gdzie jest tu jakaś drabina?!
- Chodź tam- pokazałam jedną z odnóg labiryntu.

Facet uderzony przez Arisu także ją uderzył
- Ty <cenzura>, co ty sobie myślisz?! Przeszkadzać mi?! No, chyba, że to Kaoru cię na mnie nasłał. Więc?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 16:02, 05 Wrz 2008    Temat postu:

-E? Za co to było?! No... mniejsza. Nie jesteś Kaoru?-zapytałam lekko zbita z tropu.
Wstałam.
-Shitsurei shimasu.-powiedziałam i ukłoniłam się.
Jednak wcale nie było mi przykro.
Spojrzałam na faceta i złapałam go za koszulę.
-To kim jesteś?! Mów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 16:09, 05 Wrz 2008    Temat postu:

- To było za tamto- wyjaśnił facet- A teraz łaskawie przestań mnie ciągnąć za koszulę!- żeby zachęcić do tego Arisu, wstał i zrzucił ją z siebie
- No więc, skoro tak musisz wiedzieć, nazywam się Renji. A teraz sama się przedstaw!!!

W końcu znaleźliśmy z Satoshim jakąś drabinę i zaczęliśmy wchodzić, po tym, jak rozwaliliśmy drzwi
- Jezu, wyżej nie mogło być?!- zapytałam
- Niestety, nie mogło- powiedział Kaoru- Tak się zastanawiałem nad wysokością, ale uznałem, że tak jest dobrze- nacisnął jakiś guzik na pilocie- A nawet bardzo dobrze!- drabina się złamała i spadliśmy- No, i teraz sobie radźcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 16:12, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Po usłyszeniu imienia Renji przeszły mnie ciarki.
-No... skoro tak chcesz wiedzieć... jestem tą, od której zaraz oberwiesz!-krzyknęłam i przyłożyłam mu pięścią w brzuch.
Drugą ręką złapałam koszulę i zaczęłam podduszać kolesia.
-NIE WYBACZĘ CI TEGO! NIE WYBACZĘ!!!!! NIGDY!!!!!!-wrzasnęłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 16:24, 05 Wrz 2008    Temat postu:

- A więc ta, którą mieli sprzątnąć, sama mi się nawija?!
Renji zupełnie jakby się nie przejął, że Arisu zaczęła go lać
- Przestań. Radzę ci po dobroci, przestań! I nawiasem, nie musisz mi wybaczać. No, chyba że zza grobu...- jednak po chwili doszedł do wniosku, że słowa nie wystarczą, bo pewnie zaraz zacznie się cała seria "a bo co?!". Tak więc wyjął z kieszeni pilota, nacisnął coś i złapał Arisu- Ty mi po prostu przeszkadzasz, Arisu- wyjaśnił- I nie chcę cię więcej widzieć! Cud, że ten <cenzura> Kaoru cię tu nasłał! Ale skoro jest taki mądry, to powiedz mu, żeby przy okazji nastawił się na bliską wizytę kumpla po fachu!- rzucił Arisu w ścianę, a dokładniej w dziurę, która gdzieś prowadziła...

Kaoru chyba nie przewidział, że tak naprawdę to możemy się wspiąć i bez tego
- Carmine Sprout Chain!- wrzasnęłam, tworząc swego rodzaju linę do wspinaczki. W końcu weszliśmy na górę. W sumie nic specjalnego- ot, kolejna Siedziba Złego Gościa. Z tą małą różnicą, że tym razem Masaru (nieprzytomny) i Naomi (przytomna, ale tak przerażona, że aż mnie przerażenie wzięło) byli postrzeleni
- Zróbcie coś!- zaczęła mówić- Szybko! Szybko! Zanim oni się zjawią! Ja... Nie chcę, żeby oni...- nie dokończyła, tylko uderzyła mocno głową w podłogę. Stałam jak wryta
- O Jezu... To straszne...- powiedziałam- Ona... Ja jej nigdy takiej nie widziałam!
- To teraz masz okazję- rzucił ponuro Satoshi- I niestety, ja też...
- Tak więc, już się zjawiliście?- z mroku wyłonił się Kaoru. Gościu wyglądał prawie jak L z Death Note- rozczochrane włosy (tyle że jasne) i wredny uśmieszek. Po chwili zjawiła się też Arisu- I ona też! No, nareszcie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 16:30, 05 Wrz 2008    Temat postu:

-"Dziwne, nie oddał mi"-myślałam. Zaczęłam się śmiać.
Po chwili wyleciałam przez tunel.
Rozejrzałam się i zobaczyłam... kogoś nieswojego.
Podeszłam do niego i mu się przyjrzałam.
-Satoshi, Akira, mogę was o coś poprosić? Chcę wysłuchać tego... drania..., ale sądzę, że mi się, nie uda, więc, błagam, trzymajcie mnie, bo się na niego rzucę zaraz!!!!!-mówiłam coraz głośniej.
Wyciągnęłam ręcę w stronę Kaoru.
-Jak ja z tobą skończę, to nie łudź się, że kupię ci nagrobek! ZMASAKRUJĘ ZWŁOKI~!!!!!!-wrzasnęłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 16:38, 05 Wrz 2008    Temat postu:

- A ty nie łudź się, że mnie załatwisz- powiedział Kaoru tonem "ja wiedziałem, że tak będzie", podczas gdy ja trzymałam Arisu (Satoshi poszedł zobaczyć, co z Nao)- Tak się składa, że to przewidziałem *hmm... Czyżby kolejny z darem przewidywania? xD*, i wiesz, co ci powiem? Nie zdążysz! Zresztą, nie wtedy, gdy koleżanka cię trzyma. Ja tam wolę pogadać z tobą na osobności. A właaaaaaaaaśnie!
- Znowu?- jęknęłam
- Tak, znowu. Jak tam było u Renjiego?!- Kaoru, nie czekając na odpowiedź, powiedział mi:- Akira, jeśli chcesz jeszcze żyć, to się odsuń!- wnioskując z jego tonu, zabiłby mnie. Więc grzecznie odsunęłam się na bok, jednak nie puszczając Arisu. Kaoru złowieszczo się uśmiechnął- Jesteście najlepsi z tych, których miałem zabić, wiecie? Ale nieważne- nacisnął coś na pilocie i nagle coś związało Arisu. Jednak wciąż jej nie puszczałam- no, przynajmniej dopóki Kaoru ostrzegawczo nie strzelił- Skoro chciałem z nią pogadać...- nacisnął kolejny guzik (aż się zaczęłam zastanawiać, ile toto ma funkcji...), a Arisu i on zniknęli...
Przeteleportowali się gdzie indziej
- No więc, jakieś słówko, zanim się rozgadam?- zapytał Kaoru


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 16:44, 05 Wrz 2008    Temat postu:

-Ee... zaraz... zastanowię się... będzie parę słówek. Ominę epitety, ok? Tak więc... po co ci perła? Hm?-zaśmiałam się- ciekawe, czy ją znajdziesz. Jeżeli o to ci chodzi. Ale zanim cokolwiek jednak zrobisz, chciałabym wiedzieć, w czym przeszkadzamy, wiesz? I czy masz wasabi? Głodna jestem.-powiedziałam na jednym oddechu.
Próbowałam się poruszyć, ale nic z tego.
-I ile ci zapłacił? Też chciałabym wiedzieć. Może będę sobie tak na boczku dorabiać? Hahaha~! A... i czy wyrobimy się na 16, bo mam kółko z fizyki i chemii.-powiedziałam jakby nigdy nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 16:53, 05 Wrz 2008    Temat postu:

- Niestety, skarbie, jest już po piątej!- rzucił ironicznie Kaoru- A tak serio: może się wyrobimy, może nie. Ale to byłoby możliwe tylko wtedy, gdybym was nie zabił. Tak czy siak, perła mi nie jest potrzebna. A raczej Renjiemu. Zresztą, jego mogłaś się spytać. I nie mam wasabi. Ale jeśli chcesz kulki ryżowe, to chętnie poczęstuję- wyjął z szafki talerz pełen kulek ryżowych- I zapłacił mi... Dużo. Niestety, nie dowiesz się, dopóki sama nie zaczniesz sobie dorabiać, bo gdybym ci powiedział, to bym musiał cię zabić. Ale do rzeczy. Chciałem pogadać z tobą na osobności, żeby sobie z tobą parę rzeczy wyjaśnić. No więc: tak naprawdę Renji jest <cenzura>, którego tak naprawdę kazano mi sprzątnąć. A on kazał mi sprzątnąć was... Głównie ciebie. A dlaczego? Cholera, miałem tego nie mówić, ale... Renji jest po prostu pierprzniętym maniakiem, jeszcze większym ode mnie, a wy przeszkadzacie mu w...- nie dokończył. Zdawał się zastanawiać, czy ma powiedzieć, czy nie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 17:23, 05 Wrz 2008    Temat postu:

-J-już po piątej?! NIE~! KŁAMIESZ! NIE JEST PO PIĄTEJ! COFNIJ TO! PIĄTEJ JESZCZE NIE MA! ON JE POZABIJA~!!!!!-wrzasnęłam i zaczęłam się wyrywać.
Bez skutku.
-Jak coś im się stało, to odpłacę ci z nawiązką~! (Nyan =3)
Przestałam się szamotać.
-Proszę, mów. Ja zniosę wszystko. Tak sądzę. I powiedz, co masz zamiar ze mną zrobić? Przynajmniej dobre to... -Kaoru spojrzał na mnie- że wiesz, że jesteś maniakiem.
Zaśmiałam się.
-Gaito... błagam, poczekaj...-szepnęłam do siebie.
Spojrzałam na Kaoru.
-Ej, nie wypuściłbyś mnie na 2 godzinki? Bo... e... A z resztą... nie wypuścisz, nie? Heh. Nadzieja matką głupich. Sou ka.
Otrząsnęłam się.
-Sou desu yo. Słucham, zamieniam się w słuch. Powiedz, a zostaniesz wysłuchany... bo co lepszego mam do roboty?-zaśmiałam się.
Odrzuciłam głowę do tyłu, by odsłonić twarz.



-----------
W tym czasie Gaito siedział w swojej sypialni wpatrucjąc się przez lustro w całe zamieszanie z Kaoru i Renjim.
-Przynajmniej pamiętała...-powiedział z niesmakiem.- Raz jej jeszcze odpuszczę. Ale nigdy więcej.-zapewniał sobie w duchu Gaito.
Wziął do ręki książkę (ta, pewnie jakiś romans od 18 lat xD) i zanużył się w lekturze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 11:56, 06 Wrz 2008    Temat postu:

- Bo nie ma jeszcze piątej- zaśmiał się Kaoru- Naprawdę. Spójrz tylko- pokazał jej zegarek. Była dopiero trzecia po południu- Nie będziesz też mieć tej przyjemności przylania mi. Nic im nie jest...- sięgnął po kulkę ryżową i zjadł ją- No więc, tak się składa, że zgadłaś. Chyba bym cię nie wypuścił, choć musiałbym się potem zabić z żalu. Ale do rzeczy. Ja tam z tobą nie mam zamiaru nic zrobić. Wprawdzie Renji zlecił mi zabicie ciebie, ale, do cholery, skoro już ktoś inny kazał mi go wcześniej zabić, to oficjalnie się go nie słucham i już! Więc byś była cała. A tak w ogóle to jak tam Renji?- nie czekając na odpowiedź, nacisnął guzik na pilocie i gdzieś w okolicy rozległ się strzał- No. I już po nim. Teraz czuję, że naprawdę mogę ci powiedzieć, czemu mu przeszkadzałaś, więc może przejdziemy na bardziej luzacką rozmowę...- rozwiązał Arisu, przysunął bliżej siebie krzesło i usiadł naprzeciwko jej.

W tym samym czasie Masaru i Nao wreszcie się ocknęli
- Nareszcie- ucieszyłam się
- Czy oni... Wrócą?- zapytała nieufnie Nao
- Spokojnie, nie wrócą- Satoshi podszedł do niej i ją przytulił- Już po wszystkim
- Yeeees!- ucieszył się Masaru- Inaczej chyba by mnie zastrzelił...
- A przeze by przeleciało- wisielczo skomentowałam swoją sytuację, wskazując liczne dziury
- Gdzie Arisu?
- Kaoru ją gdzieś zabrał, by pogadać na osobności- wyjaśnił Satoshi
- Aha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 13:13, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Zaczęłam masować sobie ramiona.
-Tak więc... o czym chcesz porozmawiać?-zapytałam lekko ironicznym tonem.
Spojrzałam na kulki.
A może są zatrute?
Ale przecież wziął jedną i zjadł.
A może wie, które są, a które nie?
Mniejsza. Wytrzymam.
-E... a nie szkoda ci? Przecież jakbyś mnie zabił, to byś już miał kasę za mnie.-powiedziałam powoli- i co z Masaru? Co mu zrobiłeś?-zapytałam spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Nie 16:07, 07 Wrz 2008    Temat postu:

- Nie szkoda mi. Zawsze płacą mi z góry- Kaoru się zaśmiał- Zatem mam kasę również za ciebie, choć cię nie zabiłem. A z Masaru wszystko w porządku. Naprawdę, nie musisz się o niego martwić. Był tylko nieprzytomny od paru postrzałów... A tak w ogóle, to chciałem ci powiedzieć, czemu Renji zlecił mi sprzątnięcie ciebie. I spokojnie, tym razem ci powiem. Lać na tajemnicę zawodową, gdy zlecający już nie żyje. Oto moja zasada- uśmiechnął się- No więc, czy Renji nie wydaje ci się znajomy? Czy go gdzieś już nie widziałaś?- zapytał z chytrym uśmieszkiem.

- I jak było?- zapytała Nao
- Bosko! Szczególnie, że mi się hentajcowy nastrój udzielił pod koniec, więc...- Satoshi machnął ręką i się zaśmiał
- Szkoda tylko, że nie wiemy, dokąd Kaoru ją zabrał...- zaczął Masaru
- A co tam! Zaraz pewnie wrócą. Jestem tego pewien!
- Mam nadzieję, że pójdzie szybko. Chciałabym wykorzystać ten bilet- wyjęłam z kieszeni bilet na diabelski młyn
- Niech wkrótce się pojawi, niech wkrótce się pojawi, niech...- zaczął powtarzać Masaru


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Nie 20:38, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Donk.
Zaczęłam sobie go przypominać.
-Nie znałam tego zapachu... nie sądzę, bym go znała...-powiedziałam wolno.
Zaczęłam się drapać po głowie. (xD)
-Ale... czemu mam go znać? Kto chciałby mojej śmierci? Kto chciałby śmierci moich przyjaciół? Chyba że... nie, nie ważne. Nie wiem, uświadom mnie.
Zaczęły mi się trząść ręce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 12:49, 08 Wrz 2008    Temat postu:

- No więc, Renji jest... Ale najpierw może coś, co może cię zaciekawić. Twoi przyjaciele, gdy się tu znaleźli, mogli powiedzieć ostatnie życzenia. Życzenia Nao nie rozumiałem aż tak do momentu, w którym jej nie ściągnąłem do siebie: chciała umrzeć jak najszybciej. Laska po prostu nie chciała cierpieć... Akira z kolei była wielce szlachetna: ty wiesz, że ona chciała się poświęcić, by nikomu z pozostałych nic się stało? A Masaru... Facet cię kocha! Życzył sobie, żebyś ty nie ucierpiała. Aż odniosłem wrażenie, że bardziej się dla niego liczysz niż rodzeństwo... No i najciekawsze życzenie, Satoshiego. Powiedział "Chciałbym, żebyśmy wszyscy przeżyli i żebyś dał mi do siebie kontakt." A teraz pytanie dla ciebie: czemu Satoshi chciał mój numer?- nie czekał jednak na odpowiedź- Bo gdybyś znowu robiła wielkie halo z powodu, że spędza czas z dziewczyną, żeby mógł szybko i bezkarnie sprzątnąć tego, kto się uczepi!- zaśmiał się, po czym ziewnął- Przepraszam. Tak się składa, że musiałem wstać o piątej i wciąż niewyspany jestem...- wstał i podszedł do czajnika- Chcesz coś do picia?- wstawił wodę, po czym usiadł z powrotem- No i Renji... Myślę, że powinnaś go znać, bo spotykałaś go wiele razy, szczególnie ostatnio...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 19 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin