 |
|
Autor |
Wiadomość |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Wto 18:32, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
W TV zaczęły się w końcu wiadomości. Głównie o polityce, o tym, który aktor z którą laską chodzi, aż w końcu- parę słów o "śmierci" Kaoru Shizuouji. Gadali tak i gadali, pokazali list i zaczęli mówić o tajemniczej dziewczynie. Nawet prosili, by się zgłosiła, bo niczego należącego do niej (poza paroma włosami) nie znaleziono. Doszłam więc do wniosku, że może się zgłoszę, a może nie.
A potem to, co sprawiło, że omal zawału nie dostałam- śmierć młodej dziewczyny. Niby nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pokazano... Arisu
- Łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, Ari-chan kipnęła!!!- wrzasnęłam.
W TV dziennikarka stała obok ciała Arisu, zasłaniając jakąś dziwną, suchą plamę obok niej
- ...Nie wiemy wciąż, dlaczego umarła- mówiła dalej- Najprawdopodobniej było to samobójstwo, choć niektórzy policjanci nie wykluczają morderstwa...
Poszłam do pokoju, mówiąc:
- Łeb mi pęka od tego wszystkiego, idę się położyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 9:00, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Potem pojawiła się karetka, potem policja i telewizja.
-Cholera... jeszcze tego brakowało...-syknęłam i się podniosłam.
Obeszłam swoje ciało i podeszłam do kamery.
Po chwili zamroziłam ją.
-Nie możesz pozwolić, by zabrali twoje ciało. Nie wykonałaś jeszcze powieżonego ci zadania, więc nie umrzesz, dopóki go nie spełnisz. A jako duch niczego nie zrobisz.-usłyszałam w głowie.
-Saa... ganbatte~!-powiedziałam i dałam z kopa jednemu facetowi z karetki.
Tyle że... moja noga przeniknęła przez jego ciało.
-O ku***~!!!! Co to było?!-wrzasnął.
-Co ci odbija, Gusato?-zapytał inny facet, który kombinował przy kamerze.
-Możesz dotknąć jedynie swojego ciała. -usłyszałam kolejną wskazówkę.
-Ok... dobra, co można zrobić, by te zboczeńce się ode mnie odlepili?-zapytałam sama siebie.
Bez chwili zastanowienia podbiegłam do swoich 'zwłok' i je podniosłam.
Kurde, ciężka jestem xD
Cała ekipa patrzyła na mnie... a dokładniej na moje ciało... jak zaczarowani.
-Łapać! Trzeba sekcję zwłok zrobić!-ktoś krzyknął.
Zaczęłam uciekać, a za mną cała ekipa mnie goniła.
Stawiałam ściany z lodu, ale wolniej biegłam, bo nie mogłam kontrolować energii.
W końcu się od nich uwolniłam.
-I co mam zrobić, aby wrócić?-zapytałam 'sumienie'.
-Wrzuć o świcie ciało do wody i połącz się z nim. Jeżeli tego nie zrobisz o świcie, to już nie będziesz mogła nigdy.
Połączyć? ?!
Usiadłam na plaży, a ciało ukryłam w tataraku.
Czekałam aż do świtu. Nie chciało mi się spać. Duchy nie muszą.
W końcu pojawiły się pierwsze promienie słońca.
Chwyciłam za ciało i wskoczyłam do wody.
-Obejmij ciało, zanim zamienisz się w syrenę!-nakazał mi głos.
Szybko objęłam się w pasie.
Po chwili poczułam, jakby ktoś mi wyrwał płuca.
Byłam w jednym kawałku.
Poruszałam rękoma, nogami... wszystko było ok.
Wyszłam na ląd. Powróciłam do ludzkiej postaci.
Czym prędzej pobiegłam do domu Masaru.
Po drodze złapałam gazetę i zobaczyłam siebie na pierwszej stronie, w prawym dolnym rogu.
Weszłam do domu.
-Hej, patrzcie! Co za głupoty teraz piszą! Że niby umarłam!-zaśmiałam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Sob 11:06, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie pochłaniałam płatki, ale gdy zobaczyłam Arisu wymachującą wesoło gazetą, omal się nie zadławiłam. Jednak mi się to nie udało. Zamiast tego wskazałam łyżeczką na Arisu
- Łaaa! Ale... Ty... Ja... Widziałam cię w TV!- zaczęłam dukać- I wyglądałaś na martwą...!
- Kira-chan, zamknij się- Masaru wyrwał mi z ręki łyżeczkę, nabrał nieco płatków i wcisnął mi do ust zanim powiedziałam coś jeszcze. Sam się uśmiał
- No tak, cała prawda o dziennikarzach!- rzucił wesoło- Rzuć im jakąś sensacyjką, a od razu dorobią resztę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 11:10, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
-E...uhmn, tak, tak.-powiedziałam po chwili i dosiadłam się do stołu.
Przywaliłam głową w blat.
-Boże. Nic mi się nie chce.-jęknęłam.-Co dzisiaj robimy?-zapytałam.
Podniosłam lekko głowę i rozłożyłam gazetę. Zaczęłam przeglądać, aż w końcu wzięłam się za krzyżówkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Sob 11:18, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobre pytanie- rzucił Masaru- Sam nie mam pomysłu...
- Aż mi się ta reklama przypomniała- powiedziałam, odstawiając do zlewu miseczkę- Nie masz pomysłu? Kup go!
Poszłam do pokoju. Uznałam, że dziennikarze i tak zrobią ze śmierci Kaoru niezłą sensację, a ja nie muszę się mieszać aż tak. Wzięłam perłę Arisu. Wróciłam i podałam jej perłę
- No i jednak ja musiałam ci ją oddać- zaśmiałam się głupio- Proszę. A właśnie! Ty wiesz, co się stało?! Kaoru kipnął!
Tym razem to Masaru omal nie dostał zawału- o tym akurat nie wiedział
- Serio?!
- Tak, miał tego wszystkiego dosyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 11:22, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
-Dzięki, Akira...-powiedziałam i założyłam sobie perłę na szyję.
Po słowach o śmierci Kaoru powiedziałam:
-Jaka szkoda... EJ! SATOSHIIIII~!!!!! JUŻ NIE MASZ KOMU ZLECIĆ, BY MNIE ZABIŁ, JAK ZOBACZĘ, JAK OBMACUJESZ JAKIEŚ DZIEWCZYNYYYY~!
Podniosłam się i otworzyłam lodówkę.
-Chyba mogę się poczęstować?-zapytałam wyjmując jogrucik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Sob 11:37, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- Jasne- odparł Satoshi- A tym to się nie przejmuj, kochana! Najwyżej znajdę kogoś innego albo sam dopuszczę się takiego haniebnego czynu!
- Em... Co mu się na mózg rzuciło?- zapytałam Masaru
- Wziął się za "Zemstę" i mu od tego baaaaaaardzo odbija...
- "Wielka prawda!- Cóż wypada
Abym zrobił? Gdyż zostaję
W położeniu arcyciasnym;"
"Lecz pamiętaj, że z mej wieży
Szybko kulki na dół lecą"
Jedno słowo- i już leżysz,
Zaś zanim to, to, waćpanno,
Zapytanie mam do ciebie:
Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz
Na czymś takim, co wspomniałaś?- ciągnął niezrażony niczym Satoshi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 12:02, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mogłam powstrzymać uśmiechu. "Zemsta" była jedną z ciekawszych lektur.
-Mocium panie, twe wezwanie PRZESTAŃ TYLE GADAĆ!-powiedziałam prosto do Satoshiego.
Otworzyłam jogurcik i zaczęłam go pałaszować.
-Może... hm, gdzie jeszcze nie byliśmy? Albo gdzie byliśmy i nie było zamieszania... kurcze, brakuje mi miejsc... hm... -zastanawiałam się na głos- mam! Na automaty pójdziemy!-orzekłam ze śmiechem.- Chcę zobaczyć Masaru, jak tańczy do Cat's Eye!-zaśmiałam się.
Wyrzuciłam puste opakowanie po jogurcie i umyłam łyżeczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Sob 12:11, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
- A bo co?- powiedział- Nao, jesteś tam?- wszedł do pokoju
- A miałoby mnie nie być?- zapytała Nao
- Tak dla picu się pytałem...
- Kyaaaaaaaaaa, automaciki!- ucieszyłam się- Dawno już nie pykałam na automatach! Ale bosko!!!
- No to zobaczysz- odparł Masaru- Może być ciekawie...
- CIEKAWIE?! Będzie tak super, że...
- ...Że!- dokończył za mnie Masaru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 12:17, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
-Yooooshi~! To idziemy!!!-powiedziałam i przeczesałam włosy dłonią.
Pociągnęłam Masaru za rękę do drzwi.
Korzystając z chwili, że reszta się zbierała, zapytałam Masaru:
-A co z Gaito?
Objęłam Masaru i oparłam głowę i jego pierś.
-Wiesz... jakoś tak dziwnie się czuję po zrobieniu czegoś TAKIEGO... -urwałam.- Bo mamy go tak zostawić jakoś? By niewiadomo co z nim było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pią 16:25, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- Wiesz no...- zaczął Masaru- Nie wiem. Może Kaoru-kun by ci powiedział, ale nie lubił gadać o swojej pracy... Chociaż może jakbyś... Nie, nieważne. I tak mnie tym zaskoczyłaś, wiesz? Że w ogóle go zabiłaś i...
Przyszłam z resztą właśnie wtedy, gdy Masaru to mówił
- Kto kogo zabijał?- zapytałam wesoło
- Arisu. Zabiła takiego wrednego bossa z RPG i nie mogę wyjść z podziwu- skłamał
- No tak. Cała Ari-chan- stwierdziła Nao
- Dobra tam, idziemy!!!- rzucił Satoshi- Nie mogę się doczekać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pią 19:58, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Jak uważasz...-powiedziałam do Masaru.
Uśmiechnęłam się po słowach Akiry.
-Hm... a w ogóle to gdzie mieliśmy iść? Bo zapomniałam ^^"-zaśmiałam się.- AAA!!! Tak, automaciki.... ma ktoś rozmienić? Bo mam tylko grube, a tego raczej nie wciśnie się do automatu... no, wcisnąć można... Tylko że jak coś nam się stanie, to nigdzie już nigdy nie wyjdę...
Po chwili przypomniałam sobie coś jeszcze ważnego.
-A co z tą tęczową perłą?-szepnęłam do Akiry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Sob 14:21, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- W końcu coś trza było wymyślić- szepnął Masaru, a Nao zaczęła szukać w torebce portmonetki- Oby tylko nic się nie stało- dorzucił po chwili
- Powinnam jakieś drobniaczki mieć...- mówiła- No, gdzie jest... Tak!- wyjęła w końcu portmonetkę i potrząsnęła- naprawdę miała dużo drobnych
- Ła! Tęczowa perła? A która to?- zapytałam, a po chwili sobie przypomniałam- A, no tak! Ja tam nie znalazłam ani nawet nie wiem, gdzie mogłaby być...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły

Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 18:51, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
-Ok. No to lecimy.-powiedziałam po raz któryśtam.
Wyszłam z domu.
-E... wiecie co? Może zostaniemy? Zbiera się na burzę... poza tym jestem strasznie zmęczona...-powiedziałam patrząc na niebo.
Było dosłownie czarne. No, może ciemnoszare.
Wróciłam z powrotem do domu i usiadłam na kanapie.
-W ogóle jakoś tak źle się czuję.-powiedziałam i podparłam głowę na łokciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mila-chan
L

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Nie 16:21, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- No dobra- odparłam- To nawet lepiej, żeby odpocząć...
- To może aspirynę?- zaproponował Satoshi- Wiesz no, skoro masz się pochorować, to...- dodał po chwili
- Wszystko jedno- skwitował Masaru- Może się nawet pochorować, przynajmniej się nie będę po sesji nudził...
- Aż odniosłam wrażenie, że skończyły się te boskie czasy, gdy kandydatki na jego dziewczyny odchodziły po pierwszej randce- szepnęłam głośno do Satoshiego
- No tak. A ten od razu...- powiedział ironicznie Satoshi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|