Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Czw 17:24, 30 Paź 2008    Temat postu:

- Sama nie wiem. Mówił, że może się przed drugą wyrobi... No, ale zawsze się mogła sesyjka przeciągnąć...
- No więc, Ari-chan... Co cię tak wzięło na zakupy?- zapytał Satoshi- Mogłabyś przynajmniej Akirę wziąć czy coś... No i... Dobra, nieważne- zakończył


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Czw 17:30, 30 Paź 2008    Temat postu:

-Co, zazdrosny?-zapytałam dając mu kuksańca.
Podeszłam do okna.
-Deszcz znowu pada... nie mogę się doczekać, kiedy Masaru wróci... -powiedziałam- a tak w ogóle... to w końcu co robimy z tym megatsunami? Siedzimy i czekamy, aż ich zaleje czy co? Chociaż w sumie... Akira, może podpłyniemy, zoriętujemy się, co tam się wyprawia... co o tym myślisz?
Sięgnęłam po kurtkę i zaczęłam się ubierać do wyjścia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Nie 16:24, 02 Lis 2008    Temat postu:

Usłyszałam jak w mojej kieszeni komórka wibruje. [dopakiwałam sie w pokoju]
- Tak słucham?
- Kotoki... niestety biwak odwołany..
- na prawde?! Szkoda...
- mówi sie trudno... umówimy sie na kiedyś jeszcze?
- no dobra. Ale możenie dziś ok? Jestem padnięta i nie myślę
- Jasne. Dobranoc śpioszku - i sie rozłączył
Usiadłąm na łóżku i walnełam sie dosłownie na wyro.
- Łooo ale mnie łeb boli - podniosłam się i zobaczyłam szklaną lilję. Podeszłam do kwiatka
- hmm.. już go kiedyś widziałam - powiedziałam do siebie. - Czy to nie Aino? - Podniosłam kwiatek. Zaczełam tracić orientacje gdzie jestem, kim jestem i tak dalej. W głowie mi się kręciło, widziałam wszystko jak za mgiełką. Nogi odmawiały mi posłuszeństwa, i w końću upadłam na ziemię.Kwiat wypadł mi z ręki, ale za późnobo sttraciłam świadomość.


Otworzyłam oczy.
- Mikaru ty stary draniu to były wymuszone łzy! I po co ja je zamieniałam w takie ładne kwiatki? Ty bydlaku! - rozejrzałam sie po pokoju - gdzie tą Kotoki zawiało?
Śmierdzi tu lukrem - podeszłam do szyby i ją wybiłam. Za chwile wpłyneła do pokoju jakaś ogonista i zazeła piszczeć
- Panno Hano Kotoki sobie przefarbowała włosy!
- Ja mam takie od urodzenia! A tak przy okazji to jestem Aino. I zróbcie kiedyś z tą farbą bo wygląda jakby ktoś czerwonymi różami pokój obsmarował. - i wpłynełam przez dziórę
- Co ja mam tu robić? - wyprostowałam skrzydła co sprawiło że poleciałam jak na Orlenie, i za chwile byłam nad powierzchnią wody.
- Aino złotko! - usłyszałam z tyłu Mikaru zrobiłam obrót i walnełam go tak że wpadł do wody.
- Nie teraz ,,złotko"! Ide zapolować na perły. - i poleciałam nad brzeg oceanu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 17:28, 04 Lis 2008    Temat postu:

- Nie zazdrosny, tylko... Tylko po prostu chcący się wreszcie was pozbyć z domu!- rzucił
- No i wyszło...- zaśmiałam się- A z tym megatsunami... Lecimy, Ari-chan! *wyszczerz*- wzięłam kurtkę- Grzechem byłoby zobaczyć takie cudeńko w telewizji! A kto wie, może nawet lekko zmieni kierunek czy coś, jak się wtrącimy...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Wto 17:35, 04 Lis 2008    Temat postu:

-Ok! Tylko spokojnie, Satoshi, nie pożyczę ci kasy na kolejne łóżko.-powiedziałam i wyszłam z domu.
Poszłam w stronę plaży i po chwili znalazłam się daleko od lądu.
Nie patrzyłam, czy Akira płynie za mną, a tempo miałam dość szybkie.
Po paru godzinach w końcu znalazłam się w okolicach Hiszpanii.
Gdy wypłynęłam na powierzchnię, myślałam, że jest już noc.
W następnej chwili zoriętowałam się, że wielka fala tsunami zakrywa prawie całe niebo.
Szybko zanużyłam się i zaczęłam płynąć w kierunku centrum.
Po paru minutach znów wypłynęłam na powierzchnię i zobaczyłam jakiegoś człowieka... o ile był to człowiek... stojący na 'podeście'. Śmiał się strasznie głośno.
Zatrzymałam się i lekko zanurzyłam, że ledwo było widać moją głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 17:46, 04 Lis 2008    Temat postu:

- Jaka szkoda...- Satoshi udawał, że płacze- Ale co tam! Powodzenia!- rzucił, zanim wyszłyśmy.
Ari-chan płynęła strasznie szybko, czasem aż zaczęłam się zastanawiać, jak to możliwe, że udawało mi się za nią jako tako nadążyć...
W końcu udało mi się dopłynąć. Niestety, Ari-chan nie było w pobliżu, ale się tym nie przejmowałam. Zamiast tego podziwiałam "niebo" i, wzorem typowego japońskiego turysty, pstryknęłam parę zdjęć. Potem zaczęłam chodzić po mieście. W końcu, przechodząc obok jakiegoś sklepu, wstąpiłam, pokręciłam się i wyszłam. Po chwili zaczął gonić mnie właściciel
- Hej ty! Wracaj mi t! Oddawaj, co ukradłaś!!!
- O cholera!- wrzasnęłam i zaczęłam uciekać. W centrum udało mi się znaleźć "trochę" wody, więc czym prędzej wskoczyłam. Płynęłam tak trochę, zanim zobaczyłam Ari-chan
- Więc tu jesteś *wyszczerz*- po chwili spojrzałam na postać, na którą Arisu zdawała się patrzeć- Ciekawy osobnik, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Wto 17:53, 04 Lis 2008    Temat postu:

-Uhmn. Wracaj do domu.-powiedziałam szybko.
Patrząc na zdziwienie Akiry odwróciłam się do niej i krzyknęłam:
-Słyszysz? Wracaj natychmiast do domu!! Potem ci wytłumaczę... może. No idź już!!
Odwróciłam się do Akiry i zanurkowałam.
Popłynęłam w kierunku źródła fali. Dziwne, że jeszcze nie zalała wszystkich.
Jednak nie było takie ławte. Gdy spróbowałam chwycić się odciągana skały, wyrwało skałę z dna.
Mimo to nie poddawałam się i płynęłam dalej. W końcu udało mi się przebić przez prąd.
Znalazłam się za nieco spokojniejszą częścią oceanu.
Machnęłam parę razy ogonem i po chwili byłam już na'podium'.
-Dzień dobry, czy aby nie przeszkadzam?-zapytałam niskim głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 18:11, 04 Lis 2008    Temat postu:

- A muszę wracać?- zapytałam- Dopiero co tu się zjawiłam i do domciu mam?! A nie mogę se pozwiedzać? Ech, nieważne, powodzenia...!- powiedziałam na odchodne i popłynęłam dalej. W końcu wyszłam, na szczęście obok Muzeum Prado. Jak gdyby nigdy nic, weszłam i podziwiałam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Wto 18:16, 04 Lis 2008    Temat postu:

Osoba z podium odwróciła się do mnie, a co prawie nie spowodowało mojego przedwczesnego zawału serca.
-Zdziwiona?-zapytał mężczyzna.
Spuściłam głowę z lekkim uśmiechem.
-Czy mi się coś z pamięcią źle robi?-zaśmiałam się.
-Hm... sądzę, że, niestety, nie.
Przeciągnęłam się i podeszłam do faceta. Spojrzałam mu prosto w oczy.
-Nie, nie przewidziało mi się.-powiedziałam.- To ty... Gaito?-zapytałam cicho.
'Gaito' zdjął wielki, czerwony płaszcz także wykończony futerkiem, ale bardziej śliskim i pokazał ranę na piersi.
-Przyszłaś przeprosić?-zapytał z ironicznym uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Śro 23:17, 05 Lis 2008    Temat postu:

- A więc jednak nie zginął. - stwierdziłam w myślach. Unosiłam się nadal w powietrzu wysoko. - cholerny szkodnik... - swędziała mnie ręka zeby sięgnąć po miecz, jendak zdecydowałam poczekać jeszcze troszke.
- Wkurza mnie ten typek. - na twarzy rysował mi sie złośliwy wyraz twarzy. - Hioj! - pisnełam głupiutkim odgłosem. Skrzydłami spowodowałam silny podmuch wiatru, który uderzył w Gaito. Cofnął się pchany przez ppowietrze o kilka kroków. Wpadł na jakąś dziewczyne co chichotała z inną o jego ubiorze, a ta wpadła do wody.
- ...Ten sie śmieje kto sie śmieje ostatni... - burknęłam, po czym odleciałam kawałek, zanim ktokolwiek mnie zobaczył. Spojrzałam na siebie.
- A niech to. Za każdym razem jak sie przemieniam zaczynam przypominać Rozen Maiden -.- Tylko brunetkową jakąś. ech... - obdarłam sobie większość puchatości i falbanek z sukienki, która spowalniała moje ruchy. po chwili miałam krótką czarną sukienkę prawie bez ozdób, i nawet fajnie poobdzieraną na końcach :hamster_evillaugh:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Czw 12:38, 06 Lis 2008    Temat postu:

-Widzę, że sami sobie poradzicie.-zaśmiałam się.
-Czyli chcesz, by cały świat zatonął? Przecież ta fala wywoła trzęsienia ziemi, czyli w końcu cały świat zatonie!-krzyknął Gaito- ale jest na to sposób.
-Zamknij się. Nie będę z tobą mieszkać.-odburknęłam.
-Nie... nie musisz... chociaż nawet szkoda- zaśmiał się.
-A więc co?
-Zabij tego twojego, jak zabiłaś mnie.-zaśmiał się.
Podeszłam do niego i przyłożyłam mu z liścia.
-Taa... chciało by się.
-W ten sposób on też zginie. Wszyscy zginą.
-Taak? -zapytałam z udawanym niedowierzaniem.
Gaito się zaśmiał.
-I taka Sonozaki mi się podoba! Nikt jej nie obchodzi! Zabije wszystkich!
Zrobiłam głupią minę.
-Tak. Już wszystkich pozabijasz. W życiu nie skrzywdzę Masaru!!-wrzasnęłam.- I tak już się za mnie wycierpiał.-powiedziałam mu dobitnie.
-No tak, ale i tak go zabijesz.- zaśmiał się.
-Powiedzmy.
Zapanowało chwilowe milczenie.
-Albo go zabiję, albo ze mną zamieszkasz.-powiedział.
-Nie chcę cię słuchać. I tak nic nie zrobisz.-powiedziałam.
-Nie to nie. Co będę chciał, to sobie wezmę!-krzyknął.
Po chwili fala zniknęła. Tak po prostu.
Gaito podszedł do mnie i po chwili znaleźliśmy się w zamku.
-Stąd nie ma ucieczki. Albo zabijesz Masaru, albo zostaniesz tu do końca swojego życia!!!-zaśmiał się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Nie 18:38, 09 Lis 2008    Temat postu:

- Nawet nad nią sie znęca? Trudno. Śilna baba - da sobie rade. - Po chwili przypomniałam sobie mój super- przeceniony plan, i poleciałam w kierunku muzeum. Po chwili zaczełam wypełniać plan każdego mądrego złola. - punkt pierwszy zastaw ucieczke
No więc zdjęłam swoje kolczyki, które jak pryzmat przepuściły słońce. Światło zasklepiło szpary pomiędzy drzwiami a ścianą. Założyłam je z powrotem
punkt drugi - pobaw sie w kotka i myszke z ofiarą
No więc swoim chytrym umysłem zastawiłam kilka najprostrzych w życiu pułapek :hamster_evil: [ cieńka, niewidzialna lina przywiązana pomiędzy słupkami na wyglebania sie, skurka od banana, a w końcu zgaszenie światła i pszczenie przez radiowęzeł swojego szatańskiego śmiechu :hamster_evillaugh: ]
punkt trzeci - porozlewaj troche nie potrzebnej krwi
a ze prawie nikogo w tak nudnym muzeum nie było, To wziełam krew ze szptala od krwiodawców, i rozlałam po całym muzeum. A to że eksponaty szybko sie brudzą - to nie moja wina
krok czwarty - przejdź do podkradania sie i wycwaniania swojego planu - hmmm... Wolałam poczekać aż natknie sie na choć jedną pułapkę, albo odreaguje na morze krwi... innym słowem - wolałam poczekać na reakcję poprzednich kroków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 19:45, 11 Lis 2008    Temat postu:

Byłam właśnie przy "Guernice" (rzeczywiście lepsze niż reprodukcje!), gdy nagle zgasło światło, a z głośników zaczął lecieć czyjś szatański śmiech. Byłam zdumiona, ale po chwili się nawet roześmiałam
- No tak, czyżby nowy pomysł na promocję czy coś?- zapytałam głośno, a po chwili przerzuciłam wypowiedź na angielski (bo były ze mną w sali ze dwie osoby, które japońskiego mogły nie rozumieć). Oni też nie wiedzieli, ale gdy nie zdołali wyjść i poczuli krew, byli w większym szoku niż ja- Gomenasai...- szepnęłam, biorąc do ręki perłę- Zaraz znów zaśniesz... A gdy się obudzisz, pewnie pomyślisz, że to był sen... Leć więc w poszukiwaniu swojego snu...- zaczęłam mówić. Perła zaczęła świecić, a oni wreszcie przestali się na mnie dziwnie patrzeć i zasnęli. Podeszłam do nich- To naprawdę było jedyne wyjście- wyjaśniłam cicho- Czuję jakieś złe moce i nie chciałam, żebyście to widzieli...- zorientowałam się, że facet chciał wyjąć z torby latarkę. Wzięłam więc ją i oświetliłam salę. Obraz oglądało się jeszcze lepiej, ale co z tego?
Szłam tak, natrafiając na jakieś dziwne skórki od bananów. W końcu, chcąc dostać się do okna, wywaliłam się przez jakąś linkę
- Cholera!
Podniosłam się jednak i rozejrzałam w miejscu, w którym leżałam. Było tam od cholery krwi
- Łohohohohohoho, moje ulubione ciuchy...- rzuciłam tak, jakbym zdążyła się przyzwyczaić- Ale co tam, i tak zamierzałam je zmienić *wyszczerz*
Uważając na linki i inne takie, podeszłam do okna. Dało się otworzyć, choć nie bez problemu. Aż byłam zdziwiona, kim był taki rąbnięty zły, że dał mi możliwość ucieczki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Śro 19:04, 12 Lis 2008    Temat postu:

- Nie tak szybko myszko. Kotek jeszcze sie pobawi - uśmiechnęłam się głupkowato. Sprawiłam, że okno z powrotem się zamknęło, po chwili zniknęło zupełnie ze ściany - ha! Myślisz żeś taka mądra?- Podleciałam do ściany gdzie stała ,,ofiara". Przenikłam przez ścianę. Popchnęłam Akirę i za chwile leżała na podłodzę. Stałam tam na pół przezroczysta tak, że nic mi za bardzo nie mogła zrobć, ale mnie widziała. Wyciągnęłam miecz.
- To był bardzo dziwny wstęp prawda? Ale jak działam inaczej - swoimi metodami, to sie czepiają że nie przestrzegam prawa czarnego charakteru który goni syreny po całym świecie żeby zdobć ich perły. A! Co to za maniery... Jestem Aino... demon z czwartego pierścienia Klaoneranu. - najgłębszego morza niscości.
Nie mam innego przeznaczenia, więc muszę sie za wami uganiać.... heh.... co za ironia... A ty najpewniej Akira co? Ze sławnymi kolcami róży? Dłuugo studiowałam w dzieciństwie twoje zaklęcia. To za dobrze wypieczony chleb.
Może za to ciekawsza walka, hmm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Śro 19:27, 12 Lis 2008    Temat postu:

-Pf... Gaito, wpadasz w rutynę!-zaśmiałam się.- Już mnie więziłeś, wystarczy!
Po chwili zobaczyłam szmaragdowy błysk z mojej kieszeni. Gaito też.
Gaito szybko sięgnął i wydarł mi medalion.
-A bierz go sobie! Po cholerę mi on!-krzyknęłam.
Sekundę potem wywróciłam Gaito na podłogę (co nie było proste).
-Zmieniłam zdanie. Oddawaj.-krzyknęłam i usiadłam mu na rzebrach (lub żebrach... ale chyba rzebrach... kurde, brzydko to słowo wygląda...).
-Jak zejdziesz i ładnie poprosisz, to może ci oddam.
-Ha. Ha. Już ja znam twoją uprzejmość. Oddawaj.
Cisza.
-W takim razie sama sobie wezmę.
W następnej chwili... leżałam na podłodze, a Gaito dociskał moje plecy butem do posadzki.
-Już ja znam twoje możliwości. Po trupach do celu. To była ostatnia chwila, jak mnie rozzłościłaś. Następnej już nie będzie ci dane przeżyć. Co nie znaczy, że cię teraz zabiję. O wiele bardziej podoba mi się metoda kanarka w klatce...
-Nie gadaj tyle, bo ci się odciski na języku zrobią!-krzyknęłam.
Podniosłam się i wyrwałam medalion z ręki Gaito. Na to Gaito złapał mnie za rękę i odrzucił w kierunku tronu, lecz trochę na bok, więc zaryłam plecami o podparcia na łokcie.
-Mówiłem, że odrodzę się na nowo! Na nowo i z większą siłą!-krzyknął.
Podniosłam się na nogi.
-Nie ma to jak w domu... -szepnęłam i otarłam krew z ust.
Zaczęłam biec w kierunku Gaito z wychyloną pięścią. Gdy już chciał odeprzeć atak, uklękłam i przejechałam na kolanach do wyjścia. Ta pięść to była dla zmyłki.
-Goodnight, drzwi się zamyka.-powiedziałam i wypłynęłam. Perła wskazywała mi kierunek. Po paru minutach znalazłam się przed Guernice (czymkolwiek to jest xD) i wbiegłam do budynku. Prawie. Bo zatrzymałam się na drzwiach.
Po paru silnych kopnięciach znalazłam się w końcu w środku.
-Wołasz FBI, przyjeżdża Arisu. Czy to jakaś różnica?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 25 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin