Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Czw 18:42, 11 Gru 2008    Temat postu:

- Ale, Ari-chan...- zaczęłam- Wiesz jak to jest, jak się człowiek rozpędzi, to potem mu ciężko stanąć w miejscu!
Masaru i Takeshi przyszli w chwilę przed tym, jak Arisu powiedziała mu o miejscu
- No i super- rzucił Masaru
- Świetnie- mruknął Takeshi- Więc ja też będę się zbierać- przełożył rękę Masaru ze swojego ramienia na moje- Pa- i odszedł
- Co z nim?!- zapytałam oburzona, wchodząc z bratem do szpitala- To ty jesteś ciężko ranny, a ten sobie idzie w cholerę?!
- Arisu też...- zauważył- Ostatnio oboje się jacyś dziwni porobili...
- Niesamowicie!- po chwili natknęliśmy się na pielęgniarkę, która wskazała nam odpowiednią salę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Czw 19:08, 11 Gru 2008    Temat postu:

- stan niestabilny. Tracimy ją. - powiedziała pielęgniarka. Ogólnie robili co sie da. - znaleziono pęknięcie żył w przełyku.
- pokaż! - wrzasnoł lekarz i wrwał pielęgniarce zdjęcia - jakby ktoś je przecioł nożem. Może to ta kobieta coś jej zrobiła. Ta co ją przyniosła.... Dzwonić po policję! Mamy jej zdjęcia na kamerze! Reszta pomoże z operacją. Jak stan drugiego?
- równie cięzki, tylko że przytomny i gardło ma zdrowe.
- czyli lepszy ty nie douczona pigułko! - zawołał lekarz.
- ktoś przyszedł doktorze. Nalega by tu wejść
- nie wpuszczać!
- ale..
- powiedziałem! - i teraz rozległ się trzask szyby która dzielia korytarz z salą. Weszła do pomieszczenie kobieta w dwóch czerwonych warkoczach i czerwoną grzywką na której znajdowało się cieńkie niebieskie pasmo.
- prosze mnie dopuścić - powiedziała spokojnie. Jej oczy były chłodne, i pełne powagi
- proszę z tąd wyjść! - zawołał lekarz. Nieznajoma odepchnęła lekarza ode mnie i sama przy mnie kucnęła. Chwyciła moją dłoń. Zamknęła oczy i w około nas stworzyła pole magnetyczne do którego nikt nie mógł wejsć. Otworzyła oczy i wokoło niej pojawiła się złota aura która mnie całą zaczęła również otaczać. Tak to chwilę trwało. otworzyłam oczy....
- HANA! - rzeczywiście. Przede mną stała Hana - a..ale jak Ty...
- leż i odpowczywaj. później wytłumaczę...

[mógłby ktoś być lekarzem? XD]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 22:34, 13 Gru 2008    Temat postu:

Lekarz podbiegł do pola, ale po tym, jak go odepchnęło go, uciekł do recepcji.
[xD]

----------------

Szłam wolno po molu. Moje odbicie falowało odbijając się na wodzie. Słońce zaczęło już wschodzić. Usiadłam sobie na końcu mola, zdjęłam buty i zanużyłam palce stóp. Nie zmieniłam się w syrenę. Nie zmieniłam się także, jak zanużyłam nogi do kolan. Zaniepokojona wskoczyłam cała do wody. Nic. Tylko dwie nogi. Spróbowałam oddychać pod wodą, ale zakrztusiłam się tylko. Wypłynęłam na powierzchnię.
Cała przemoczona. Mokre ubranie. Włosy.
Nie mogłam wrócić do Gaito. Wróciłam na molo i wygrzałam się w słoneczku.
Gdy już w miarę wyschłam po biegłam do szpitala. Po drodze musiałam zdjąć buty, ponieważ skarpetki wpadły mi do wody i buty zaczęły mnie obcierać.
Gdy w końcu dotarłam do szpitala odnalazłam salę, gdzie był Masaru.
Przeanalizowałam statystyki przyczepione do łóżka.
Przysunęłam do łóżka krzesło i usiadłam.
-Stwierdziłam, że nie mogę wrócić. Nie mogę się przemienić w syrenę. Czy... możesz opowiedzieć to, czego nie wiem?-powiedziałam do Masaru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Nie 17:07, 14 Gru 2008    Temat postu:

- Eh? Nie zmieniłaś się w syrenę?!- Masaru był naprawdę zdziwiony- Ale... Jak to możliwe? I niestety... Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest, chociaż... Chwileczkę! Już sobie przypomniałem! Słuchaj...- sięgnął po klucze znajdujące się na szafce obok- Masz- podał je Arisu- U mnie w pokoju jest księga, w której powinnaś coś znaleźć. Taka wielka, elegancko oprawiona... Poznasz od razu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Nie 20:59, 14 Gru 2008    Temat postu:

Zamknęłam czy. Czułam energię której dawno nie użyłam. Czułam się jak kiedyś, kiedy walczyłam często ogniem. To uczucie.... Przepełniało mnie energią... ta siła.... tak... znajoma!
- Przyszłam Ci zwrócić to, co straciłaś. Dostałam na nie wiele czasu część siły Aqua Reginy by Ci pomóc. - mówiła do mnie Hana - musisz na chwile być na tyle silna by uzdrowić siebie tego człowieka.
- przecież nie mam antidotum - powiedziałam
- głuptasku. Umiesz uzdrawiać.
- Ale tylko to co ja zrobiłam - otworzyłam jedno oko
- Kotoki-chan... Przecież to twoje ciało cięło te rany - nagle sie podniosłam i otworzyłam szeroko oczy. Walnęłam sie w łeb
- ale jestem ciemna! - krzyknęłam
- już chyba wystarczy Ci energii... - pole zniknęło, Hana zemdlała, wszyscy inni z wrażenia też zemdleli.
- ja... jestem... czuję... się na tyle silna by to zrobić - powiedziałam ciepło do Hany która już spała w najlepsze. Złożyłam ręce w taki koszyczek. [jakbym sie modliła, tylko mam pozaginane palce XD Seira często tak trzymała] Zamknęłam oczy. Dookoła mnie pojawiła się płomienista otoczka
- crystal burning healing... - otworzyłam oczy - PITCH! - aura rozleciała sie po całym pomieszczeniu zebrała całę ciepło z pokoju i wleciała we mnie. Po chwili w pomieszczeniu było chłodno, a ja nie miała żadnych ran. Podeszłam do Hany.
- no już śpiochu! Nie rób pokazówek! >.<
- mphm - mruknęła otwierając zadziornie jedno oko.
- wstawaj, bo jak sie obudzą to Cie na patelnie sobie wezmą! - zawołałam, po czym się uśmiechnęłam i wyciągnęłam rękeby jej pomóc. - Ja... dziękuję... byłaś ostatnią osobą której bym się tu spodziewała. - Hana tylko się do mnie uśmiechnęła. - Ide mu pomóc, a Ty się schowaj. Jak załatwię parę spraw to wrócę do Charletty. Ok?
- będe czekać otwartymi ramionami. - uśmiechnięta odwróciła się w kierunku wyjścia i poszła.
- No Masaru... nadchodzę! - i poszłam do sali obok. Siedziała, a raczej wychodziła z tamtąd Arisu. Jak przeszłam obok niej, Arisu poczuła jakby ukłucia od mojej strony [uhoohohohohoho! Dosłownie tryskam energią! XDDD]
- Masaru połóż sie grzecznie to Cię uzdrowie - uśmiechnęłam się słodko, po czym zarumieniłam, bo pamiętałam, że nasze spotkania polegały na tym, że mijaliśmy sie tak ze sobą i za każdym razem sie przerwacałam,a on mnie łapał tuż nad ziemi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Nie 21:01, 14 Gru 2008    Temat postu:

Masaru podał mi klucze. Włożyłam je do kieszeni.
-Napewno nie chcesz, bym została?-zapytałam.
Nie czekając na odpowiedź wyszłam z sali.
Po chwili wróciłam.
-E... głupio pytać, ale gdzie tak w ogóle mieszkasz? *kropla*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 12:52, 15 Gru 2008    Temat postu:

Masaru się zaśmiał
- No więc, mieszkam...- zaczął- Kojarzysz może taki malutki spożywczak? Albo też... Ulicę Meiji-Tenno? Tam właśnie mieszkam *wyszczerz* Musisz tylko pójść...
I Masaru zaczął wyjaśniać Arisu, jak ma dojść do jego domu *a mi się tego wymyślać nie chciało xD*. Gdy skończył, uśmiechnął się do Kotoki
- Jak sobie życzysz, pani!- zaśmiał się i grzecznie położył- Wow, czuję się jak bohater ecchi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pon 15:47, 15 Gru 2008    Temat postu:

-Ej! Kotoki! To była moja kwestia!-powiedziałam do nowoprzybyłej.-Nevermind. Lecę.
I poszłam.
-'Spożywczak... cholera, a ile w Tokyo jest spożywczaków?!'
Szłam ulicą... jakąś. W końcu zobaczyłam spożywczak. Ale to raczej nie ta ulica. Poszłam szybciej.
Po paru minutach znalazłam ulicę z podobnym napisem, jak powiedział Masaru. No i był domek. Ba, nawet klucze pasowały.
Weszłam do środka.
Domek, jak każdy domek.
-Chwila... czego ja miałam szukać...a, książka...
Zaczęłam przeszukiwać dom.
W końcu znalazłam książkę. Otwieram ją i....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Śro 16:21, 17 Gru 2008    Temat postu:

...I w księdze jest elegancki spis treści. Można się między innymi dowiedzieć, co zrobić w przypadku najcięższych ran (strona 10), rzucenia złego uroku (strona 26), a nawet w przypadku, gdy nie można stać się człowiekiem (strona 34) i odwrotnie- co zrobić, gdy nie można zmienić się w syrenę (strona 50). Księga wygląda na bardzo starą i po wielu przejściach. Niestety, większość stron (ostały się tylko ze dwie) rozdziału "Co robić, gdy nie można znów być syreną" zostały przez kogoś wyrwane. Na sąsiedniej stronie pozostawił napis "Wszystko ukryte w Legendzie Siedmiu Mórz", pod spodem znak oznaczający "noc". Przy księdze leży, najpewniej należące do kogoś innego, bo niepasujące do nieco chaotycznej reszty, wieczne pióro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Śro 16:30, 17 Gru 2008    Temat postu:

Zrobiłam gupią minę do Arisu. Potem podeszłam do Masaru. popatrzyłam na niego z góry
- gome.... prawie zginołeś... przeze mnie... - przykucnęłam przy nim - pewnie sie uda.... w przeciwnym razie odrąbię Ci łeb żebyś nie cierpiał - ,,wyszesz". Chwyciłam jego dłonie w swoje i zamknęłam oczy. Sytuacja była podobna do tej przed chwilą. Otworzyłam swe ślepięta. Masaru był zdrowiutki. Podniosłam się.
- wuoooooooooooooooooo ale mi się we łbieeeeeeeeeeeee klrełcijiiii [<-kręci] - podeam do drzwi jak pijany zając. Oparłam się na framugach - wiesz... o czymś chyba zapomnieliśmy.. A mianowicie... - stanęłam normalnie i odwróciłam się do niego przodem - twój dom i całe Tokyo jest jedną wielką ruiną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Śro 21:54, 17 Gru 2008    Temat postu:

-Zamiana z powrotem w syrenę? Ph... jakbym nie miała innych problemów. Ogon może poczekać.-powiedziałam i zamknęłam księgę.
Wyszłam z domu i zamknęłam drzwi na klucz.
Spojrzałam na morze. Wieczór.
Zaczęłam iść z powrotem gdy... poczułam coś zimnego. Sięgnęłam dłonią do szyi, gdzie poczułam ów chłód. Mokre.
Spojrzałam w górę.
-Yuki...yuki ga futteru... so ne...-powiedziałam i poszłam do Masaru w otoczeniu śnieżynek.
-No nie? Miasto teraz to ruina.-powiedziałam, wchodząc do sali i widząc Masaru rozmawiającego z Kotoki.
Usiadłam z reklamówką z 5 kilogramami mandarynek obok łóżka Masaru.
-A twój dom nie jest jeszcze ruiną.

---------------------------------------------------------------------------sorry, że taki suchar, ale nie mam natchnienia xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Śro 22:57, 17 Gru 2008    Temat postu:

- Arii-chan... Czy Ty jesteś sobą w tej chwili? - walnęłamnie z gruchy ni z pitruchy - pamiętasz o Masaru? - popatrzyłam z powagą na Arisu która siedziała cicho chwile w miejscu. Popatrzyłam za okno - yuki? demo... Ima ha atatakai... - powiedziałam cicho. Odwróćiłam się do nich plecami. - Ide uratować parę istnień - mruknęłam nie czekając na reakcje Arisu na pytanie zadane kilka chwil temu, ani reakcje świeżo uzdrowionego Masaru. Wyszłam ze szpitala. Stanęłam na scenie. Chwyciłam mikrofon i zaczęłam śpiewać before the moment [pztrz druga strona formularza] - Crystal healing pitch! - zawołałam. dwie trzecie wiary ożyło. Byłam dość wyczerpana - cholera - z trudem zaczęłam śpiewać drugą zwrotkę. - Podwójne kryształowe uzdrowienie - puściłam oczko do widowni, i wszyscy już żyli. Chwyciłam mocno za mikrofon i na cały regulator po nabraniu wielkiego oddechu krzyknęłam - WON MI Z TĄD OBRZYDLIWE PTASZYSKA!!! - i poleciały tam skąd przyleciały. Ołowiane chmury nadal przysłaniały słońce. Chwila... ciepło jak w piekarniku, czarny chmury i pada zimny śnieg? Ale jak....?! - poszłam wzdłuż plaży, i natknęłam się na miejsce, gdzie chmury były bardzo gęste. Podbiegłam tam. Wmurowało mnie.
- A.... ALE JAK!??!?!?!! - wrzasnęłam. Obraz przed moimi oczami był następujący

Aino wypuszczała z rąk pióra i motyle które wlatywały w chmury, a z chmur spadał zamiast nich śnieg.
- zdziwiona? Udało mi się wyjść - mruknęła nadal się uśmiechając
- ale jak wyszłaś?! I co robisz?! I dlaczego śnieg?!
- razem z twoim słabym ciałem pozbyłam się Yobu, z wiązku z czym moge robić co mi się podoba. Mam własn ciało, co znaczy że moge zawładnąć wami pstrykiem palców.
- a więc czemu tego nie zrobisz? - Aino uśmiechnęła się - lubię Cię.
I teraz największy szok swojego życia. Zemdlałam. Aino wzieła mnie za dłonie rozwinęła skrzydłą które przedziórawiły jej bluzkę z tyłu. Poleciała ze mną gdzieś wysoko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Czw 12:25, 18 Gru 2008    Temat postu:

-Ja zawsze jestem sobą... a Masaru? Co mam pamiętać?-zapytałam po chwili.
Wyjęłam kilka mandarynek i włożyłam do salaterki stojącej na stoliku.
-Demo atatakai ha owaranai... so ne..-mruknęłam do siebie.-Anyway, polecę za nią i zobaczę, co ma zamiar zrobić, ok?-powiedziałam i pogłaskałam Masaru po czole.
Wyszłam.
Poszłam za Kotoki aż do plaży. Aino. Cholera.
Zaczęłam biec w ich kierunku, ale nie zdążyłam, Aino zabrała Kotoki i zaczęły gdzieś lecieć.
Z rozbiegu wskoczyłam do wody i zaczęłam płynąć za nimi. Dziwnie wolno. Bardzo wolno.
No tak. Dwie nogi. Zrezygnowałam z pogoni i wyszłam się osuszyć na brzeg.
Ciągle mokra powędrowałam do szpitala.
-Masaru? Jak się czujesz?-zapytałam wchodząc do sali.- Jak chcesz, zostanę z tobą całą noc. Ale ja muszę wracać... tyle że nie mam jak^^"... Pan będzie zły na mnie... -stwierdzałam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Czw 19:17, 18 Gru 2008    Temat postu:

Obudziłam się w ciepłej pościeli. Rozerzałam się po pomieszczeniu. Wyglądała jak z renesansowego zamku królewskiego. Jedyne co mi się nie podobało, to to że przeważały tu brązy i czarnie. Ponuro było.
W głwoie huczały mi nadal z wrażenia słowa Aino. Akurat w tej chwili anielica weszła do pomieszczenia z tacą i porcelaną w której była różana herbata.
- o obudziłaś się. - podeszła domnie i postawiła zastawę na stoliczku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pią 17:10, 19 Gru 2008    Temat postu:

- No to zostań i się nie przejmuj tym, że ten <ocenzurowano> będzie zły...- powiedział Masaru, zaczynając obierać mandarynkę. Po chwili go olśniło- Moment, powiedziałaś, że nie masz jak? Nie znalazłaś księgi czy co?! No, tak czy siak... Chyba bardzo się działo na zewnątrz... Dobrze widziałem, że Aino miała własne ciało?! No i... Co się stało potem z Kotoki?!- poczęstował Arisu owocem i sam zjadł parę cząstek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 29, 30, 31 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 30 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin