Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Czw 20:10, 29 Sty 2009    Temat postu:

- po wszystkim - Mikaru położył ręke na moim ramieniu i deliktanie przyciągnoł, po czym stałam tyłem do niego z opartą głową na jego klacie jeśli można to tak nazwać [xD] Patrzyłam w dal
- nie, Mikaru. To nie koniec. To początek. Jeszcze wiele rzeczy chcę zrobić. Ale nie teraz. - odwróciłam się do niego i lekko uśmiechnęłam - zjemy coś razem? Jestem głodna jak wilk.
- jasna sprawa - uśmiechnoł się i wolnym krokiem zaczęliśmy iść w stronę oceanu - a co z Kotoki? - wystrzelił nagle
- wkurzyła mnie...
- zabiłaś ją?
- tak jakby. Póóóźniej Ci powiem. No to co jemy i gdzie?
- może chceż iść do jakieś knajpki?
- zapiekanka?
- coś bardziej romantycznego?
- -.-" - i tu go uszczypnęłam w ramię
- auuuu! Dobra, dobra. Ale może zmieńmy wygląd?
- jasne - uniosłam ręce otuliły mnie całą skrzydła i po chwili wyglądałam jak zwyczajna osiemnastoletnia dziewczyna.
Mikaru zorbił to samo. Po chwili przede mną ukazała się postać która zupełnie nie przypominała Mikaru tak jak ja siebie.
Włosy miał ciemny blond, a oczy prawie czarne. Biała kolula zapięta na 3 guziki i czarne, poprzecierane na kolanach portki to cały Mikaru.
Wystawił do góry lekko łokieć żeby iśc z nim za ramię...
- musimy wyglądać jak para, jak już mamy taki wygląd
- kiedyś cie trzasne - i chwyciłam go za ramię jak dziewczyna trzyma jej ciacho. Zrobiłam udawany słodki uśmiech i poszliśmy.
- patrz, delfinek
- gdzie?! bez wody?!
- to knajpka głąbie! - krzyknęłam na niego i nastała na ulicy cisza bo wszyscy sie na mnie popatrzyli - tzn... kochanie ^^" - i weszliśmy do knajpki. Zgorszona usiadłam z Mikaru przy dwuosobowym stoliku. Podeszła do nas kelnerka ubrana w fartuszek z niebieskiej aksamitnej krateczki.
- proszę, Menu
- a macie zapoiekanki?
- zapienkankę razy dwa?
- tak, i szklankę twojej krwi - dodałam uśmiechnięta, po czym dostałam kuksańca od Mikaru za reakcję kelnerki/
- heeeeeeej! - jęknęłam, po czym spojrzałam na kelnerkę - przepraszam, to znaczy sok pomidorowy i ketchup do zapiekanki ^^"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 15:13, 31 Sty 2009    Temat postu:

Spojrzałam na kartkę w rękach Masaru gdy zadzwonił telefon domowy.
-Odbiorę.
Podeszłam do telefonu i podniosłam słuchawkę.
-Akira Seishoujo?-odezwał się nieznajomy głos.
-Już podaję.-oznajmiłam i podałam słuchawkę do Akiry.- Coś do ciebie.
Po udałam się powoli do stołu zabierając po drodze talerze.
-Akira? -zapytał głos w słuchawce i nie czekając na odpowiedź kontynuował- jutro o 11 nad zatoką w budce ratownika. Nikomu nie mów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Nie 16:39, 01 Lut 2009    Temat postu:

- O do mnie?- zdziwiłam się, gdy Arisu podała mi słuchawkę- Tak?- wysłuchałam wiadomości- Ale... Kto mówi?- niestety, jakoś nie doczekałam się odpowiedzi- Eee... Dobrze- rozłączyłam się, nie sądziłam, że doczekam się czegoś więcej.
Jutro o 11, pomyślałam. Byłam pieruńsko ciekawa, kto to mógł być. Więc postanowiłam tam pójść. Tyle że, wnioskując z tego "nikomu nie mów" na końcu, to nie było zaproszenie na przyjacielskie pogadanki... Jednak, coś sprawiło, że naprawdę wolałam nie mówić prawdy Ari-chan i Masaru. Ten ktoś nie wydawał mi się kimś, kto będzie miły...
Rzuciłam okiem na zegar. Było coś koło siódmej wieczorem. Udałam, że to nic takiego i wsunęłam kawałek pizzy
- Kto to taki?- zapytał przyjaźnie Masaru. I tym pytankiem mnie zaskoczył... Ale postanowiłam też udać, że to ktoś, kogo znam aż za dobrze- takie małe kłamstwo w dobrej wierze (i tak się wkrótce dowie)...
- Pamiętasz jeszcze Omiego?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie i się zaśmiałam, wspominając kumpla z podstawówki, z którym swego czasu chodziłam- Chciał się ze mną umówić, jutro. Jeeejć, jak ja go dawno nie widziałam!- cholera, chciałam nieco przećwiczyć ataki... Co niby powiedzieć, żeby mieć święty spokój?! Mam!- No i jak ja się ubiorę?- podniosłam się i poszłam do pokoju


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Nie 19:38, 01 Lut 2009    Temat postu:

Dodam, że mi chodziło o 11 w nocy xD

==================================

Popatrzyłam na Akirę.
-Uso-szepnęłam z pochyloną głową.
Po zjedzeniu dwóch kawałków pizzy wstałam i przeciągnęłam się.
-No to na mnie pora! Trzeba znaleźć sobie jakieś miejsce do spania, więc lecę!
Zaczęłam szukać swojej bluzy, która, jak się okazało, leżała w łóżku Satoshiego z pozawiązywanymi rękawami.
-WTF?!
Porozwiązywałam rękawy, co łatwe nie było, po czym powiązałam piżamę Satoshiego tak, że sama wyglądała jak jeden wielki węzeł.
Założyłam buty i pomachałam ręką do Masaru i Akiry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 16:31, 02 Lut 2009    Temat postu:

Po prostu to "jutro o 11" nieco mi kontekst zmieniło xD
------------------
- Skąd byś to wiedziała?- zapytałam. Po tym, jak Arisu wyszła, wróciłam do pokoju- a raczej chciałam powrócić, bo Masaru mnie zatrzymał
- Czy naprawdę Omi się z tobą umówił?- zapytał. Postanowiłam jeszcze pokiwać głową- Ale on się do ciebie dawno nie odzywał...
- Mówił, że stracił mój numer i cudem znalazł ten- skłamałam
- No tak, ale ty przecież... Kira, ty teraz kończysz liceum!
- No i?
- No i to, że Omi to twój kolega z podstawówki! A specjalnie za nim nie tęskniłaś... A teraz się zastanawiasz! Co na siebie włożysz, co mu powiesz... Przeginasz!
- Nie przeginam! To przecież mój chłopak! Dawny bo dawny, ale chłopak!
- Ech... Rób, co chcesz. Jak coś, to wiesz, gdzie mnie spotkać
- Już wychodzisz?
- A kiedy miałbym wyjść?! W końcu za jakiś czas jedenasta! Do jutra...
- Baw się dobrze!- powiedziałam, zanim wyszedł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pon 21:55, 02 Lut 2009    Temat postu:

Apokalipsa, widziałaś styczniowe otaku? Ja mało co nie zemdlałam, jak je zobaczyłam na półce.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wyszłam szybko z domu nie słuchając rozmów. Po chwili, gdy się obejrzałam, zobaczyłam Masaru idącego... gdzieś.
Poszłam na molo.
Tak naprawdę wyszłam, by potrenować.
Pokierowałam swoją dłoń nad powierzchnię wody i uformowałam długie 'węże'. Po chwili wywołałam też wielką falę, którą po chwili uspokoiłam na tyle, że tylko przeszła przez całą plażę.
Uśmiechnęłam się.
Jednym spojrzeniem zrobiłam 'tunel' powietrza w wodzie, do którego wskoczyłam. Zaprowadził mnie do... zamku Gaito. Zupełnie pustego.
Echo moich butów odbijało się o ściany całego zamku.
Zatrzymałam się.
-Czyli ten zamek już tak formalnie należy do mnie... heh.
Poszłam do komnaty Gaito.
Machnięcie ręki i była cała w ruinach. To samo z jego gabinetem.
Poszłam do swojej sypialni i próbowałam zasnąć.
Miałam okropny sen, że Masaru, Akira, Satoshi i inni odwrócili się ode mnie, ponieważ udawałam, że jestem po ich stronie, a tak naprawdę ciągle na usługach Gaito.
Obudziłam się cała zalana potem.
Wstałam i ubrałam się z powrotem.
Wyszłam z komnaty, by sprawdzić, czy jestem sama. Chcąc otworzyć drzwi do nieznanego mi pomieszczenia poczułam... rękę na swoim ramieniu. Spojrzałam powoli na nie i ujrzałam, że... to była tylko zbroja. Ruchoma? Anyway idę dalej, zostawiając pokój w spokoju (XD).
Obeszłam cały zamek, zero żywej duszy.
Postanowiłam się już zbierać, pewnie było już rano. Weszłam do sypialni i zebrałam komórkę i kartę kredytową ze stolika.
-Miło... cię znów spotkać.-usłyszałam głos.
Odwracam się z wielkimi oczami (a la Higurashi xD) i kogo widzę?
Zgadliście! (Zgadłyście).
Gaito.
<facepalm>
-Skąd się wziąłeś?-zapytałam miło.
Gaito podszedł do mnie i objął ramieniem, z którego od razu się wyrwałam.
-Wiara czyni cuda, złotko.
-Nie nazywaj mnie tak. Zmarli nie mówią.
-Ja nie umarłem. Ty mnie wskrzesiłaś swoją wiarą. Już nie możesz nie nie uwierzyć, że istnieję.
Zrobiłam głupią minę.
Po chwili milczenia odezwałam się:
-Dobrze, to masz teraz trochę roboty. Posprzątaj sobie gabinet. Straszny tam bałagan.
-Widziałem. Już nie ma.
Znowu głupia mina.
-To panie wszechwiedzący, do widzenia, a raczej żegnam.-powiedziałam i poszłam do drzwi.
Gaito mocno chwycił moją dłoń.
-To przestaje robić się zabawne. Puść.
-Może i nie zabawne, ale mnie bawi. I to bardzo.
Gaito powalił mnie na podłogę.
-Sama tu przyszłaś. Stęskniona?-zaśmiał się Gaito.
Przyłożył swoje usta do moich warg.
Próowałam się wyrwać, ale Gaito coraz mocniej wbijał mi palce w ramię. (Dora, ani mi się waż. )
Udało mi się w końcu oderwać od Gaito.
-Zboczeniec! Odwal się w końcu! Nie widzisz, że przegrałeś?-wrzasnęłam.
Gaito wstał i podszedł do mnie parę kroków.
-Ten twój kochaś przecież nie musi o wszystkim wiedzieć, prawda?-powiedział Gaito.
Po czym pochylił się i ucałował mnie po raz kolejny. (....=_=;..... xD)
Odepchnęłam Gaito i szybko wróciłam do domu Akiry.
Padłam przed telewizor i bez włączania gapiłam się w ekran, a zapytana o cokolwiek czytałam gazetę do góry nogami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 15:48, 03 Lut 2009    Temat postu:

Niestety, rzadko kiedy mam okazję w kiosku Otaku zobaczyć, więc nie. Aż taka tragedia? ^^"
----------

Nieco wyładowałam się i ćwiczyłam na gigantycznym pluszowym miśku, który wyglądał teraz jak po wielkiej katastrofie, słuchałam muzyki, gdy usłyszałam, że ktoś wrócił. Niemal od razu uchyliłam drzwi pokoju
- Masaru-kun?- zapytałam- Zapomniałeś czegoś?
Zero odpowiedzi. Dlatego wyszłam z pokoju i zauważyłam Arisu siedzącą przed telewizorem
- O, cześć, Ari-chan- przywitałam się- Hej, czytasz gazetę do góry nogami?- zdziwiłam się- Co jest?- usiadłam obok- Zachowujesz się jakoś... Dziwnie. Na pewno wszystko w porządku?- jednak wciąż nic- Aaaaaaaaaaariiiiiiiii-chaaaaaaaaaan...- czekałam tak z minutę, aż w końcu się podniosłam- Nieważne. Idę się położyć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Wto 18:13, 03 Lut 2009    Temat postu:

Większy format xD

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Kiedy Masaru wróci?-zapytałam się, gdy Akira szła się położyć.
Odwróciłam gazetę z powrotem.
-Już nie ten wzrok co kiedyś...-zaśmiałam się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Wto 21:44, 03 Lut 2009    Temat postu:

Gdy już kelnerka odeszła od stołu medalion zaczoł się świecić.
- cholera jasna!
- co sie stało?
- Gaito próbuje sie odrodzić dzięki wspomnieniom Arisu.
- nie odrodził się już?
- nie, tylko na chwile. Już zniknoł z powierzchni ziemi. Dopóki mam tą okruszynkę nie pojawi sie na tym świecie na zawsze.
- Aino... zostaw te sprawy chodź na chwilę... - popatrzył na mnie spod łba - Aino... Jak ty sie na prawde nazywasz?
- hę?!
- Jakie masz nazwisko? Przecież Minako to mało demonowe nazwisko
- ...
- powiedz
- ... - odchrząknęłam - skąd wiedziałeś? Powiedz prawdę
- bo wiem. Później ci powiem
- chce odpowiedzi
- wiem o tobie wszystko... Miruko... - zapadła chwila ciszy.
- coś zrobił?!
- wyczytałem z księgi gdy cie nie było. Znalazłem księge prawdy i wyczytałem wszystko o Tobie
- głupi jesteś . Grzebałeś w moich tajemnicach. zabije cie
- nie zrobisz tego. kochasz mnie
- oj nie, chłopie, już nie... - wstałam i chwyciłam do kieszeni z której wyciągnęłam miecz. Momentalnie wróciłam do poprzedniej postaci
- kelnerka zamówienie weźmie do domu, a reszta ucieknie - powiedziałam cicho pod nosem do siebie, po czym sie tak stało
- specjalna zdolność - manipulacja historią normalnych ludzi
- przecinający krzyk! - zawołałam i przesuwając ręką nie daleko medaliona wypłynoł z perły dźwięk tak wysoki, że ściana zaczęła się uginać, szyby pękać, a Mikaru skręcał się na podłodze. Wyciągnęłam mieczi wbiłam w niego bezlitośnie
- gdy następnym razem zachce ci sie szperać, pomyśl czy ci warto - i wyszłam z budowli. koniec. zamierzałam kogoś roztrzaskać. A kto jest pierwszy na liście? Arisu!
pojawiłam się nagle za nią i od tyłu zerwałam jej medalion i rzucając w kąt połukłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Śro 14:20, 04 Lut 2009    Temat postu:

Ekhem, akurat trochę nie sprzyja ci mój plan, bo polegał na nim, że nie mam medalionu przy sobie.
~~~~~~~~~~~~~~

Poza tym, w RPG się na mnie wyżywasz za to, co ci powiedziałam? :hamster_evillaugh:
~~~~~~~~~~~~~~

Jak ja chciałabym, żeby w takich chwilach Masaru był Quincy. XD (Hyyyyy, małe quiny będą <wali>)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Akira, wychodzę!-powiedziałam głośniejszym tonem i wyszłam z mieszkania.
Stanęłam i z założonymi rękoma czekałam na Aino.
-Jak chcesz ze mną walczyć, to wybierz sobie terytorium po pierwsze. Niezacne jest komuś rozwalać dom. Tknij kogokolwiek poza mną, a ja wywrę na tobie takie parcie, że popamiętasz. Po drugie zajęłabyś się czymś pożytecznym. Nie poszukałabyś sobie pracy? Za jakie ty pieniądze żyjesz? A po trzecie, to poszłabyś do kosmetyczki, bo żal **** ściska, jak się na ciebie patrzy.
Jakby Aino chciała dźgnąć mnie swoim szpadelkiem, robię zwinne uniki.
-Dobra, koniec bezsensownego gadania, i tak mnie nie posłuchasz.
Zaczęłam biec w przeciwnym kierunku.
Nie po to, by uciec, ale by nikt nie ucierpiał w walce.
A biegłam tak szybko, że Aino miała mnie poza zasięgiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Śro 17:32, 04 Lut 2009    Temat postu:

Zawsze można z niego zrobić Quincy xDD
-----------
- Zapewne wróci nad ranem, nawalony jak stodoła po żniwach- odpowiedziałam ze śmiechem na pytanie Arisu, zanim zniknęłam w pokoju. Było nudnawo, a spać mi się nie chciało za cholerę, więc cudem miałam czas... Na całonocny maraton! Tak więc, wzięłam parę DVD, których jeszcze nie widziałam, kocyk, nieco żarełka i poszłam przed TV. Sięgnęłam po telefonik i próbowałam zadzwonić do Satoshiego- miał jednak wyłączony telefon
- Nawet nie wie, co traci- mruknęłam do siebie i włączyłam pierwsze anime


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Czw 12:40, 05 Lut 2009    Temat postu:

No to załóżmy że miałaś jakiś ozdobny naszyjnik xD
~~~~~~~~~~~~~~

ścisnęłam pięść z całej siły tak że paznokcie wbiły mi sie w skóre.
-pfff... Arisu... teraz wiem że... CIE ROZTRASKAM! - i poleciałam tak szybko że stanęłam przed nią - nie nawidzę cie. A ty tylko pogarszasz swoją sytuacje! A jeśli chodzi o wygląd, to może nie mam za pięknej skóry bo jestem biała jak trup, ale i tak jestem ładniejsza od ciebie. Bo ty wyglądasz jak balon do którego dolepili włosy miotły.
- black fall! - krzyknęłam celując prosto w nią, wiedząc, że już zamienia sie z powrotem syrene. No więc już leżała. - jesteś zdana na moją łaskę. - po czym utworzyłam czarnąklatkę unoszącą się w powietrzu którą mogłam rozwalić TYLKO i WYŁĄCZNIE JA. wepchnęłam do niej Arisu. - Arisu... nie cofnę sie teraz przed niczym.. zabiłam dwie osoby których nigdy przedtem bym nie tknęła. tak więc..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Czw 16:02, 05 Lut 2009    Temat postu:

No co, Quincy jest mało, trzeba pomóc im się rozmn... by ich było więcej, tak to ujmę. ...XD


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Tak więc co?-zapytałam drwiącym tonem.
Wycelowałam ręką w Aino i po chwili zaczęła się zwijać z bólu. Przywołałam się do porządku (czyli ludzkiej postaci).
Zaczęłam szperać w kieszeniach. Bilety na autobus (ciekawe, na co mi one), agrafka, taśma artystyczna (ta papierowa), chińska wtyczka (no co, ja też noszę takie rzeczy w kieszeniach), śrubokręt i... to, czego szukałam, czego nie chciałam się pozbyć.
Gdy kieeeeedyś to daaawno, jak było tak fajnie (czytaj rozróba w zamku Gaito) wychodząc z jego gabinetu wzięłam parę tubek z substancją, która pozwalała mi nie zmieniać się w syrenę. Wyjęłam z kieszeni strzykawkę (nie chcecie wiedzieć, jakie jeszcze ciekawe rzeczy Arisu nosi po kieszeniach) i zaaplikowałam substancę do organizmu.
Zamroziłam pręty klatki.
-Będę walczyć w imieniu najważniejszej dla mnie osoby. Nie pozwolę na więcej imprez!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Bordowa Syrenia Strażniczka



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morze Koralowe

PostWysłany: Czw 23:24, 05 Lut 2009    Temat postu:

Szybko pozbierałam sie z piachu.
- i co ci da zamrożenie klatki? - zaczłęam sie psychopatycznie hihrać [Jak Arisu zagrywa jak Shion to ja moge hihrać sie jak Rena xD]. Klatka z powrotem była czarną masą. Pręty zniknęły, a klatka zazmieniła się w wielki kwadrat. Teraz Arisu nic nie widziała. Czarno jak w czterech literach. Na dodatek zaczęło brakować jej tlenu. Nic dziwnego, bo umieściłam klatkę w wodzie, a do klatki nie przepływała woda by móc Arisu zamienić syrenę i oddychać tlenem w wodzie. Plan był bez błędny. Na wszelki wypadek osłoniłam się tarczą [taką magiczną rzecz jasna]
- i co teraz zrobisz? - przesłałam wiadomość do klatki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Pią 13:07, 06 Lut 2009    Temat postu:

Mi też jest zabawnie.
-Zapomniałaś o mojej zalecie- chłodzie?-bardziej stwierdziłam niż zapytałam.
Stanęłam na środku, a z lodu zrobiłam podium, na którym stanęłam.
Wokół przestrzeń zaczęłam wypełniać lodem.
Słyszałam, z której strony śmieje się oponent i w tym kierunku wystrzeliłam większy kawał lodu, który nie przebił, ale rozciągnął klatę dźgając Aino w brzuch.
-Dupa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 33 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin