|
|
Autor |
Wiadomość |
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Śro 18:41, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Masaru wypił wszystko, co znajdowało się w butelce. Po chwili spojrzał na butelkę wina
- Daaaj trochęęę...- poprosił, po czym nie czekając na odpowiedź wziął kieliszek, nalał sobie nieco i spróbował- Dobreee too...- po chwili jednak odstawił kieliszek- Aleee ... Wieesz, żebyyy Yoruuu m... Naaaas e zabiiił, tooo muszęęęę byyyyyć w miaręęę trzeźwyyy... Boooo bęęędzieeeee poooo naaaas... Jeeest jeszczee?- wskazał na butelkę. W końcu zauważył jeszcze parę butli- Nooo.....- sięgnął po kolejną butelkę i wychlał prawie wszystko, co tam było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Czw 22:22, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
uhuhum nie wiem czemu ja tu pisze, jestem martwa w sumie >.<
______
Dziwnie sie stało, że dziwnie poturlałam się do wody, gdzie czar sobie prysł.
- nom... zaczepiaście - wyszłam z wody - Aino sie odczepiła. W końcu. Na świecie panuje ,,pokój". O rany ale nuda. - zaczęłam się zastanawiać co miałam zrobić. - coś mi świta... ale co to.. HANA! - i wskoczyłam natychmiast do wody. Płynęłam jak z torpedy nie zauważając nawet Mikeru, który biedny został poturbowany jakby został przejechany przez pociąg towarowy. Wdudniłam do Charletty przez okno znów je tłucząc, i prosto na korytarz. Rozbiegły się dźwięki trąbek i konfetti poszło w górę.
- witamy po trzech dniach spóźnienia - odparła jedna z syren stojąca w szeregu z trabką
- Stałyście Tu... TRZY DNI I NA MNIE CZEKAŁYŚCIE?! o matko! Tak was przepraszam! - i zaczęłam się nadmiernie kłaniać szeptając pod nosem przeprosiny
- Kotoki-sama... - mówiła zblazowana któraś z syrenek co jakiś czas
- to tylko trzy dni.. - dopowiadała inna. Najczęściej mówiła albo ile twało spóźnieine lub ,,to nie problem, panienko". Gdy przeprosiny się skończyły trafiłam do sali gdzie była wielka uczta. Siedziałam na końcu prostokątnego stołu. Obok mnie siedziała Hana, a po mojej drugiej siedziała Ana jak zwykle zmartwiona czymś [tym razem była to ilość wina w moim kubku xD].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pią 13:20, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Podałam Masaru kolejną pięciolitrówkę wody bez kitu, a sama wypiłam kolejny kieliszek wina.
-Na trzeźwo nie będę pewnie mogła na nich patrzeć...więc będzie lepiej, jak się nieco 'rozluźnię'.
Po wypiciu przez Masaru kolejnej butelki poszłam do kuchni i zrobiłam mu porządne angielskie śniadanie na... kolację. Podobno bardzo dobre na kaca.
I paru minutach wróciłam do niego niosąc na tacy trzy kiełbaski, trzy jajka sadzone, chlebek i zapiekane plasterki szynki.
Pocałowałam Masaru w czoło i padłam na łóżko wtulając się w poduchę.
-Pamietaj, Yoru jest jeden, więc jak będziesz widział ich kilka, to wal wszystkich po kolei oprócz osób, które nim nie są. Ty jesteś silny facet, nawet na kacu spierzesz porządnie dupska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pią 18:17, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Masaru jednak nie interesowało aż tak jedzenie. Szczególnie, gdy Arisu dała mu buzi. Niemalże od razu się podniósł, i to całkiem pewnie (czuł się coraz lepiej, choć i tak to jeszcze nie "to")
- Kyaaaaa, dziękii!- zdążył powiedzieć, zanim jeszcze mocniej przytulił i pocałował Arisu. Jej o komentarz nie spytał- w końcu całował ją tak długo, że mu kolacja wystygła. Przestał dopiero, jak mu zaczęło brakować powietrza- Łaa! I teraz się czuję bosko!- wsunął za jednym zamachem wszystko- Pyszne! Wielkie dziękii!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pią 20:51, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.
-I jak, bardziej trzeźwy?-zapytałam nadal z lekkim rumieńcem.-Przecież nie możemy pozwolić, by zaczęli się lać bez nas, prawda?
Odstawiłam tacę na stolik I usiadłam z powrotem na łóżko.
-To jak będziemy świętować? Może winko zostawimy na jutro i zamiast popijawy ... ano...eetto.......?-zaczęłam z nikłą chęcią wypowiedzenia całego zdania w prost.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Mam problemy z dostępem do kompa jak i do neta. Obecnie nawet TO piszę na GPSie :/
Ale mam 2 godziny informatyki i parę koleżanek, więc będę rzadko i tylko wtedy, jak dorwęsię do kompa.
Dziękuję za uwagę.
Arisu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Nie 20:48, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Patrzyłam dłuższy czas w kubek.
- Hano... Czemu to jest czerwone? W sensie co to za picie?
- No jak to co? Wino
- ale ja mam 17 lat.
- ... No kurcze zapomniałam.
- i co teraz zrobimy?
- zamienimy to na sok z porzeczki. Ana, idź wymień to na sok
- sie robi!
- tylko wiesz, tak dyskretnie
- tak jest! - zasalutowała i odczołgała się od stołu z kubkiem [miała nie zwracać na siebie uwagi, choć jej to nie wychodziło]
- sok porzeczkowy raz - szepnęła stawiając szklankę na stole
- ano... dzięki ^^" - Następnie Hana wstała coś tam przemówiła i wzniosły toast nie wiadomo czemu za mnie.
- no to do jeścia! - rozległo sie zawołanie i wszystkie zaczęły coś wcinać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pią 12:54, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mila, czyżbyś o nas zapomniała...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pią 15:25, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, Ari-chan, po prostu szukałam jakiegoś genialnego pomysłu i odrobiny czasu ^_^
--------------------------
- Bez nas by nie zaczęli- zapewnił Masaru- A my i tak wygramy...- doczekał, aż Arisu dokończy swój tekst, a w jego oczach dał się widzieć szatański błysk- Jasne! Eem, znaczy się- zaczął się poprawiać- Skoro już proponujesz...- po chwili jednak się zaśmiał- I zaraz wszyscy w tym domu będą o tym wiedzieć!- zawołał
- Cholera! Skąd on wiedział?- zapytał się mnie stojący przy drzwiach Satoshi
- Co mówiłeś?- wychyliłam się z pokoju
- Skąd on wiedział, że ja jestem pod drzwiami?- powtórzył
- Wiesz no, ciężko się nie domyślić, jak sobie tak stoisz, słuchasz muzyki i podjadasz! A o czym gadali?
- Planują świętować zwycięstwo nad Yagamim...
- No i super!- zniknęłam w pokoju, po chwili wychodząc z kilkoma sukienkami na wieszakach- A teraz to byś mi pomógł, onii-chaaan...
- Co znowu? Znowu nie wiesz, co na siebie włożyć?!
Pokiwałam głową
- Bo ta jest śliczna, a ta jeszcze bardziej, a ta to dopiero cudo i...
Satoshi zerknął, aż w końcu wskazał na śliczną sukienkę, którą kupiłam niedawno (http://www.gothiclolita-poland.com/str/imgWin.php?show=150 - o, taką )
- Ta się nie nada? Czy chcesz olśnić Omiego czymś innym? Na przykład wtedy, gdy wzięłaś moją bluzę?- zaczął znowu wspominać historię z pierwszej podstawówki
- No co, padało wtedy! Dobra, dzięki za pomoc- wróciłam do pokoju i zaczęłam się przebierać. W końcu już za jakiś czas będę musiała wychodzić, więc lepiej zacząć się już zbierać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Wto 12:21, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
-Dobra, później pomyślimy.-powiedziałam do Masaru- sami pchają się pod nóż. Już prawie jedenasta. Lecimy.
Po czym chwyciłam Masaru za dłoń i wyszliśmy razem z domu w kierunku bliżej nieokreślonym, ale po chwili zobaczyliśmy zbiorowisko ludności w okolicach plaży.
-Oni naprawdę chcą dostać łomot? Wyglądają, jakby ich wiart mógł porwać... żal. -zaśmiałam się.
Pociągnęłam Masaru za sobą wchodząc na plażę.
-No to do roboty! Czy jest tu ten... Yoru?-zapytałam Masaru.
W tym samym czasie domek na plaży czekał na Akirę...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arisu Touin dnia Wto 12:22, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 17:46, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Masaru i Arisu znaleźli się w końcu na plaży
- O cholera!- zaklął Masaru- Aż tyle ich będzie?! Yoru?- zapytał po chwili- Nie widzę go... Ale pewnie tu jest!
Rzeczywiście. Yoru stał sobie spokojnie, otoczony identycznymi postaciami. Przy nim stała Nana
- Przyszli- oznajmiła
- Nareszcie- odpowiedział spokojnie Yoru
- Ciekawe, czy się kapną, że to hologramy...
- Nana, ty idiotko!
- Przepraszam, przepraszam, przepraszam!- Nana rzuciła się na kolana i zaczęła przepraszać.
Masaru i Arisu wszystko słyszeli
- Hologramy, co?- mruknął Masaru i wyjął spod bluzy katanę- Będzie łatwiej!- szybko przeleciał przez stado hologramów, raniąc jednocześnie Nanę.
W tym samym czasie wyszłam z domu, dla picu biorąc jeszcze ulubioną torebkę- i tak mi się nie przyda...
Byłam już bardzo blisko plaży. Za jakiś czas byłam już przy nim. Zaczęłam się rozglądać. W końcu ostrożnie uchyliłam drzwi i wetknęłam głowę do środka
- Jest tam kto?!- zapytałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pią 8:42, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Yeah~! Ogarnęła mnie euforia, gdy dostałam laptop z powrotem w swoje łapki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zrobiłam głupią minę patrząc na hologramy.
-Ale dupa... tzn, żal.-powiedziałam, gdy Masaru potwierdził, że to sztuczne osóbki.- Nie lepiej by ci było wezwać jakąś normalną widownię, by się z ciebie śmieli? Przydaliby ci się, by zadzwonić po karetkę.-zagadnęłam Yoru.
Podeszłam na bok do Masaru.
-W ogóle co mu zrobiłeś, że ma zamiar cię zabić?-zapytałam.-Poza tym zostaw Nanę, ona jest dla mnie. -zaśmiałam się.
-To kto pierwszy i z kim? Hm?-zapytałam Yoru.
Akira wchodząc do domku nikogo nie widziała. Gdy weszła też nikogo nie widziała. Bo nikogo nie było.
Na stoliku leżała koperta, która wyraźnie odznaczała się czystością, jako jedyna rzecz w tym domku nie była pokryta kurzem.
Na odwrocie koperty było napisane, by otworzyła to dopiero w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Nie 12:22, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Wezwałem prawdziwą ekipę- odparł Yoru- Ale po co miałaby tutaj czekać i was straszyć? Zresztą, co się będą przemęczać, skoro i tak my wygramy?
- Pewnego pięknego dnia odbiło mu i chciał zawładnąć Królestwem Morza Północnego. I dlatego właśnie tak go uwielbiam, a on chce mnie zabić- wyjaśnił Masaru
- A zastanawiałeś się kiedyś, co komu przyjdzie z jakiegoś marnego królestwa?- zawołała Nana- Yoru-sama rządziłby lepiej!
- No i co z tego?!
- Spokój. Arisu chyba coś mówiła- przerwał Yoru. Wysłuchał pytań i zaczął odpowiadać- Najlepiej by było, gdybyście się poddali. Ale skoro nie chcecie... To w takim razie... Ty będziesz ze mną walczyć!
- Ale, Yoru-sama...!- zaprzeczyła Nana- Ona jest...
- Potężna, wiem przecież. I dlatego chcę osobiście ją pokonać! A ty nie stój, tylko zajmij czymś kolegę z wydziału!
- Tak jest, Yoru-sama- odpowiedziała.
Znalazłam jedynie kopertę. Na odwrocie napisano, żebym otworzyła ją w domu
- Dziwne...- mruknęłam- Dlaczego w domu? I dlaczego mnie tu ściągnęli?! No i co będzie, jak ją otworzę tutaj?- przed oczami stanęły mi te wszystkie masakryczne sceny z horrorów- Nieee! Wracam!
Wróciłam do domu, cichutko otwierając drzwi. Na szczęście Satoshi wisiał na drucie w swoim pokoju. Wśliznęłam się do własnego i otworzyłam kopertę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Nie 18:10, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
~Akira~
W kopercie prawie nic nie było, oprócz bardzo cienkiej karteczki... jak się okazało, rozkładanej, ogromnej mapy. Trudno było z niej cokolwiek rozczytać.
Pod spodem widniał napis "Mapa perły siedmiu barw".
Prawdopodobnie była to perła, która prowadziła do Perły Siedmiu Mórz....?
~Arisu~
-My? Poddać się? Dla mnie to jest obraza. -powiedziałąm z rękoma założonymi na piersiach.
Zrobiłam lekko zdziwioną minę po usłyszeniu podziału 'kto z kim'.
-Sory, przeceniasz się koleś. Ale jak bardzo chcesz... no cóż, ostatnie życzenie przed śmiercią musi być spełnione...Czyli co, mam cię brać na poważnie, czy ci dać fory? Sądzę, że jednak to będzie walka na śmierć i życie- powiedziałam wolno, by Yoru zrozumiał.
I korzystając z reguły, że kobieta ma pierwszeństwo podeszłam natychmiast do Yoru i przyłożyłam mu pięścią w brzuch, po czym od razu wystawiłam lewą rękę przed siebie w razie, gdyby Yoru chciał zaatakować. Potem podcinam mu nogi i gdy upada na plecy stawiam nogę mu między (nogami? xD) łopatkami i przyciskam do plaży w celu lekkiego podduszenia ~ <3 =D
A to wszystko by sprawdzić siłę oponenta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Sob 10:22, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- cholera...- mruknęłam- Mapa...?- wtedy zauważyłam napis- Perła siedmiu barw?!- zdziwiłam się- Więc naprawdę istnieje? I gdzie ona jest? Jak wyczytać z tego cokolwiek?! Hmm...- zamyśliłam się, po czym zawołałam- Onii-chaaan!!! Jesteś?!
Cisza
- Onii-chan?!
Cisza. Więc pewnie poszedł. I na 103% zostałam sama. Zaczęłam żałować, że nie mam numeru tego gościa, który do mnie dzwonił...
---
Masaru stał, przytrzymując kataną Nanę. Nana obserwowała, co się dzieje, i co chwilę powtarzała "Yoru-sama...". Z kolei Yoru jakoś niespecjalnie się przejął
- To wszystko, Arisu?- zapytał, jednocześnie szepcząc jakieś zaklęcie. Po chwili Arisu przeleciała przez pół plaży, prosto w grupkę czekających sług Yoru, a on się podniósł- Słaba jesteś. Mówił ci to ktoś?
- A niech cię!- zaklął Masaru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Sob 22:26, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Unosi łapki, gdy widzi nowy post Mili~!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Hm.... a więc to nie będzie wszystkim, co potrafisz...?-mruknęłam podnosząc się.
Nie miałam za cholerę pomysłu, co dalej robić. W głowie miałam totalną pustkę.
Stanęłam na równe nogi.
-Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz...
Już miałam zacząć śpiewać Lunatic Tears, gdy przypomniałam sobie, że nie mam ze sobą perły. Bez niej sprawię, że Masaru będzie cierpiał...
Mimo to postanowiłam śpiewać. I poprosić, by mój głos dotarł tylko do Yoru, by tylko on go słyszał.
Zaczęła płynąć muzyka, a ja zaczęłam śpiewać. Dziwnie to wyglądało, gdy ruszałam bezgłośnie ustami.
Jednak Yoru wszystko dokładnie słyszał w swojej głowie.
I teraz zaczęło się piekło dla niego.
Za pomocą piosenki zwiększałam lub zmniejszałam ciśnienie tak, że Yoru padł na kolana. Miałam całkowitą kontrolę nad jego organizmem. Wysyłałam do mózgu przez neurony fałszywe sygnały o bólu, jego wnętrzności zaczęły pękać.
Skończyłam śpiewać po pierwszej zwrotce widząc stan Yoru, jednak muzyka nadal leciała w tle.
Podeszłam bliżej niego.
Był z przodu fioletowy, ponieważ cała krew z organizmu przelała się za cudowną pomocą grawitacji na dół. Nie wyglądał jak człowiek.
Po chwili złapał się za serce. Upadł na bok i zaczął się wić.
A mi notes spadł z nieba. Na głowę.
Yoru wyglądał na martwego.
A za nim czaiło się coś.... dziwnego.
To coś podleciało do mnie.
(A co, jak już mamy wiązać animce, to idźmy na całość!).
Gość nie wyglądał ani na zwierzę, ani na człowieka.
-Jestem Shinigami. Mam na imię Kinaru. A ty jesteś właścicielem notesu śmierci. (O boże, ale mnie to bawi xD).
-Jaja se robicie...?-stwierdziłam po chwili.
Podniosłam notes. Przeleciałam wzrokiem wszystkie zasady. (Nie ma to jak kurs szybkiego czytania). Spojrzałam na walczącego Masaru. Zwróciłam się do boga śmierci.
-Chcę się wymienić na oczy. Zgoda?-zapytałam bez dłuższej chwili zastanowienia.
I po chwili już je miałam. Postanowiłam podejść bliżej do przeciwniczki Masaru. Pojawił się problem braku długopisu, jednak w kieszeni znalazłam pomadkę do ust.
Trudno było podejść bliżej do nich, jednak udało mi się i mignęłam dosłownie przed Naną.
Odwróciłam się i zapisałam ją do zeszytu.
5 sekund.
15.
30.
39.
40.
Śmierć.
Nana złapała się za serce i padła na piasek.
-Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz.-powiedziałam.
Włożyłam notes za bluzkę i podeszłam do Masaru chwytając go za dłoń.
-Wróćmy do domu! Zanim wstaną! -zawołałam i pobiegłam puszczająć dłoń.
Nie wiedziałam, czy powinnam powiedzieć o notesie Masaru.
----------------------
Hauuuuu~! Miluś~! Wracaaaaaj~!
Jak coś nie pasuje, to zmienię >3
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arisu Touin dnia Pon 18:48, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|