Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna

 ~The New Mermaid Generation Chapter 3~
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 47, 48, 49  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 18:10, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Wróciłabym, ale czasami nie wyrabiam ^^
-----
Byłam zdumiona tym, co widziałam. A gapiłam się na tę mapę już całe wieki. Postanowiłam wrócić na miejsce. Jakoś mnie ciekawiło, czy czegoś się jeszcze dowiem...
Jakimś cudem udało mi się szybko dostać do domku. Tym razem weszłam pewniej
- Heeeeeeeej!- wydarłam się- Jest tam ktooooo?! Wyłazić! Mam pytanie!
--
- Arisu...- Masaru był zdziwiony nagłą śmiercią Nany i Yoru, a także tym, że Arisu tak szybko go ciągnęła do domu- Jak ty to...?! I dlaczego...?!- zastanowił się chwilę- A tak w ogóle, to kto miał se jaja robić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Wto 18:17, 07 Kwi 2009    Temat postu:

W domku nie było nikogo. Ta mapka pewnie sama przyszła i się położyła na stoliku.

Shinigami szedł za nami. Spojrzałam za ramię na niego i się potknęłam.
-Idźidźidźźźź~!-popędziłam Masaru- pogadamy w domu.
W sumie to nie miałam zamiaru mu powiedzieć o notesie. Lepiej, by nie wiedział.
Dotarliśmy w końcu do domu. Wbiegłam szybko do łazienki i usiadłam na podłodze. Po chwili shinigami pojawił się przy mnie.
-Masz jabłka?-rzucił.
Położyłam notes pod koszem na brudną bieliznę i wyszłam z łazienki.
-Te nowe tusze... nigdy nie wiesz, czy ci się rozmarzą... a potem nie chcesz się nikomu pokazać, dopóki go nie zmyjesz... masz jabłka?-zapytałam Masaru.
Na stoliku stała szklana misa z owocami.
Ogryzłam mały kawałek i schowałam za plecy tak, by shinigami mógł spokojnie zjeść. Po chwili poczułam, że jabłko zostało zjedzone z ogryzkiem.
-Hm.... ja... głodna jestem, zjedzmy coś!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Śro 16:48, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Ciiiiiiiiiiiiiiisza. Tylko to było słychać w tym domku. Stałam jak wryta. Po chwili rozejrzałam się jeszcze po domku i powoli skierowałam się w stronę wyjścia
--
- Arisu, co jest?- zapytał Masaru, gdy Arisu kazała mu iść, twierdząc, że pogadają w domu.
Jednak przez całą drogę wolał nic nie mówić. Najbardziej był zdziwiony pytaniem o jabłka i późniejszą propozycją zjedzenia czegokolwiek
- Świetny pomysł- stwierdził wesoło- Jabłko? Chwilkę, przecież ty masz jeszcze jabłko... Pizza? Albo i nie, była wczoraj... A może zamówimy jakąś chińszczyznę? Co ty na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Śro 19:03, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Dobry pomysł. Musimy pogadać.
Wykręciłam numer do restauracji i zamówiłam dwie porcje.
W tym czasie w domu panowała niezręczna cisza.
Po pół godzinie przyszły paczuszki z chińszczyzną. Zapłaciłam i zaniosłam porcje do pokoju Masaru zachęcając go przy tym do zjedzenia tam.
Weszliśmy do pokoju. Na wszelki wypadek zamknęłam drzwi na klucz.
Po paru minutach zaczął się big brother.
-No więc... Masaru, nie wiem, czy mam zacząć od złej wiadomości, czy jeszcze gorszej. No ale....-spojrzałam w oczy Masaru i po chwili wbiłam wzrok w jedzenie- Pamiętasz, jak stwierdziłam, że muszę sobie znaleźć mieszkanie? To wtedy przyszedł mi do głowy pomysł.... dziwny i durny, wyzywaj mnie od idiotów ile chcesz, ale popłynęłam do zamku Gaito. Ja... czułam, że on nie żyje, więc poszłam do sypialni, bo byłam zmęczona. Rozebrałam się i zdjęłam naszyjnik. No i tak się potoczyło, że Gaito... był w tym zamku. Nie, ja nie wiem, jak on tam był, no ale był no... I zaczął się do mnie przystawiać. Ale szybko uciekłam stamtąd. I tu ten problem. Zostawiłam naszyjnik i boję się sama wrócić.-powiedziałam i spuściłam całkiem głowę.
Po chwili kontynuowałam:
-Przepraszam, że to dopiero teraz mówię, ale wcześniej nie chciałam ci mówić tego po pijaku... No ale mam nadzieję, że ciśnienie ci mocno nie skoczyło, bo zaraz skoczy. Ja... -zacięłam się. Czy ja właśnie chciałam wygadać mój...'sekret' Masaru? Nie mogę. Nie teraz. -chyba mam anemię. Ostatnio źle się czuję.
To już nie było całkowite kłamstwo.
Spojrzałam Masaru prosto w oczy.
-I jest.... jeszcze jedna sprawa. Nie mogę tego przed tobą ukryć.-powiedziałam.
Wstałam od stołu i poszłam po notes.
Wróciłam do Masaru i ponownie zamknęłam drzwi. Rzuciłam notes niedbale na stolik.
-Poznaj Kinaru. Nowy domownik. Jeżeli nadal chcesz, bym z tobą mieszkała. Jest bogiem śmierci. Dotknij notesu i przeczytaj, co jest w środku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Wto 12:09, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Masaru, pochłaniając chińszczyznę, słuchał Arisu
- Notes...?- był zdziwiony- Ale...- chciał powiedzieć, że w to nie wierzy, ale postanowił nic nie mówić- Czemu to ma być warunek? Eee, chwileczkę... Ty powiedziałaś coś o bogach śmierci?!- wziął notatnik do ręki, otworzył i zaczął czytać- Eee...- przez chwilę nie wiedział, co powiedzieć- Dziewczyno, jesteś genialna!- wypalił po chwili. Po chwili zobaczył też Kinaru. Ze zdumienia omal nie zleciał z krzesła- O w mordę jeża! Co to ma być?!- wskazał na shinigami- To ma być ten Kinaru? Czy co?
Na jakiś czas zapadła cisza. Masaru dużo zastanawiał się nad tym wszystkim, aż w końcu zapytał:
- Arisu... Czy Satoshi i Akira też mają wiedzieć? Bo ja pewnie mam zachować to w tajemnicy, żeby było lepiej... No, nieważne. Co by nie było, na mnie zawsze możesz liczyć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Wto 13:27, 14 Kwi 2009    Temat postu:

-M...może lepiej nie? Albo jak nadejdzie czas. E... tak, to ten bóg śmierci.
Dokończyłam jedzonko.
-To jak, pomożesz mi odzyskać moją perłę? Sama nie pójdę, a nawet nie wiem, jak Gaito ma na nazwisko... pfhrhahaha.
Wstałam od stołu i założyłam kurtkę.
-I może lepiej by było, jakbym to ja pisała w notesie. A. I jeszcze jedna ważna i raczej przydatna rzecz. Wymieniłam się z Kinaru na oczy. Widzę twoje imię, nazwisko i długość życia. Innych też. Skróciłam życię o połowę, nie pójdę ani do piekła, ani do nieba, więc... trzeba teraz to jak najlepiej wykorzystać. Nie chcę, byś ty także... nie poszedł do nieba, ani piekła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Czw 13:48, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Masaru jeszcze raz zlustrował shinigami
- No... To mło mi poznać- powiedział w końcu- Tak, pomogę ci odzyskać perłę, choć myślę, że z tym notesem dasz sobie radę...- wysłuchał uważnie jej wyjaśnień. Niemalże w ostatniej chwili powstrzymał się od tekstó w stylu "ale bajer"- Więc... Widzisz, ile mi zostało?- dosłuchał Arisu do końca- Dzięki. Ale...- przybliżył się do niej- Arisu, byłaś pewna, że tak będzie OK?- przestawił się na moralizatorski ton- Skróciłaś swoje życie o połowę, nie pójdziesz ani do nieba, ani do piekła... Pewnie będziesz się błąkać po ziemi... Jesteś przekonana o tym, że...- na chwilę zapadlą cisza- Jezu, co ja gadam...!- zaśmiał się- Wybacz, że takie kazanie ci palnąłem... Po prostu to jakieś takie... Dziwne. Jak pomyślę o tym, że w każdej sytuacji wyskoczy laska z notesem i zrobi z niego użytek...- zaśmiał się- To to mnie powala! Ale w sumie... To może być super

W tym samym czasie wróciłam do domku. Było już po północy, więc weszłam tak cicho, że nikt mnie nie usłyszał. Zrobiłam sobie jakąś kanapeczkę, którą od razu zjadłam. Wtedy zauważyłam, że w pokoju Masaru *chyba xD* świeci się światło. Więc jeszcze siedzieli...
Ja jednak nie miałam najmniejszego zamiaru im przerywać. Poszłam do pokoju, pochłonęłam po raz kolejny pierwszy tomik Zetsuai i poszłam spać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Czw 14:56, 16 Kwi 2009    Temat postu:

-Świetnie, to pójdziemy do zamku jutro, dobrze?-rzuciłam.- Tak, widzę, ile czasu ci zostało.-powiedziałam. Uważałam, że zabrzmiało to smętnie- ale nie martw się, masz go mnóstwo. Uważam, że robię słusznie. O mnie się nie martw. I tak muszę zginąć i tak. Jak nie teraz to później. I zapewne z ręki wroga. Ale jeżeli teraz mam oczy i notes, to mam przewagę i mogę ciebie, Akirę, Satoshiego obronić. To jest dla mnie najważniejsze.
Ujęłam dłoń Masaru i pocałowałam go w policzek.
-Jestem strasznie senna, mogę przenocować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Czw 17:50, 23 Kwi 2009    Temat postu:

- Szczerze?- zapytał Masaru z powagą jednak po chwili z uśmiechem odwzajemnił pocałunek- I jeszcze się pytasz?! Pewnie, że możesz!
Po chwili zaczął mówić o tym, że świetnie, że Arisu znalazła ten notes. Cieszył się też ze śmierci Nany i Yoru oraz jutrzejszego pójścia do zamku Gaito.
W tym samym czasie obudził mnie jakiś trzask. Nie chciało mi się jednak wstawać, więc wciąż się przewalałam. I nawet w końcu zasnęłam, jednak wtedy usłyszałam kolejny trzask. Usiadłam. Miałam nawet zamiar wstać, ale po chwili ze zdumieniem odkryłam, że nie mam po co. Nic się nie działo. Tylko półka z książkami się rozwaliła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Czw 21:30, 23 Kwi 2009    Temat postu:

Jak testy?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wyjęłam z tajnego zakamarka (xD) wino i kieliszki i nalałam sobie i Masaru po brzegi. Wypiliśmy jeszcze dwie butelki plus parę puszek piwa.
Po chwili dosłownie padłam na łóżko. Zasnęłam.
A nic mi się nie śniło, może to i dobrze.
Rano wstałam około 12 w miarę w dobrym nastroju. Lekko szumiało w uszach 8D, ale dało się znieść.
Po chwili zoriętowałam się, że leżałam pół na krześle pół na łóżku 'prawie' ubrana.
Zaczęłam budzić Masaru.
-Masaru, żyjesz? Śpisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Sob 9:09, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Całkiem dobrze ^_^ Optymistycznie patrząc, nawet bardzo dobrze Very Happy
---
Masaru nawet nie chciało się podnosić
- Coo?- po chwili dotarło do niego wszystko- Aha... No, śpię...- jakoś nie rwał się do rozmowy. Po chwili znowu zasnął.
Wtedy byłam już na nogach. W końcu trzeba było zrobić porządek z tą półką. Podczas sprzątania znalazłam książkę, której nigdy bym się nie spodziewała- niby śliczna i nowa, ale tytuł miała taki dziwny, że za Chiny nie mogłam go odczytać. W środku nie prezentowała się lepiej. Nie mogłam nic zrozumieć. Ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Szczególnie, że wypadła z niej taka ładna bransoletka z krzyżem... A że ostatnio miałam fazę na krzyże, od razu ją wzięłam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 22:11, 25 Kwi 2009    Temat postu:

To świetnie Very Happy

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pocałowałam Masaru w czoło i skompletowałam swój ubiór.
Otworzyłam zamknięte do tej pory drzwi od pokoju i przeciągnęłam się.
-Ohayou nano~! -przywitałam się.
Szpernęłam w lodówce i wyjęłam jogurcik. Ananasowy.
Wróciłam do salonu (slalomem) i padłam na fotel.
Zauważyłam książkę w rękach Akiry.
-Eo~! Uadna ksiąsssszka! Skąt ją masssz?-zapytałam otwierając jogurcik i obryzgując sobie nim twarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Nie 16:36, 26 Kwi 2009    Temat postu:

A nawet bardzo ^_^
------
Bransoletkę założyłam od razu. Poczułam się jakoś dziwnie- ręka zaczęła mnie nagle bardzo boleć. Bransoletka zaciskała się na niej coraz bardziej
- Auć...- pisnęłam, próbując ją zdjąć. Niestety. Wszystko dodatkowo uniemożliwiał krzyżyk, który przylgnął do drugiej ręki. Zakręciło mi się w głowie. Miałam wrażenie, że cały dom wiruje wokół mnie. Co się działo?! Nagle usłyszałam muzykę. Cichą i delikatną. Śliczną. Idealnie pasował do niej szept, który usłyszałam po chwili:
- Karmin... Zupełnie jak krew...- rozejrzałam się. Nikogo nie było. Szybko odwróciłam głowę. Wciąż słyszałam tylko jedno słowo, powracające jak echo:- Krew... Krew...
Straciłam przytomność. Gdy się ocknęłam, było jakoś jaśniej za oknem niż wcześniej
- Ale miałam dziwny sen...- mruknęłam do siebie. Od razu sięgnęłam do bransoletki. Wszystko było w porządku. Spojrzałam na książkę, którą miałam w ręku. Ze zdumieniem odkryłam, że teraz wszystko z niej rozumiem. Wtedy Arisu wyszła z pokoju.
Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu, gdy obryzgała sobie twarz jogurtem
- Znalazłam ją w czasie... Eee... Porządków w pokoju- wyjaśniłam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.

PostWysłany: Sob 15:28, 02 Maj 2009    Temat postu:

Przepraszam za tak długi czas niebytu, ale byłam z lekka zajęta >>

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wytarłam twarz.
-Czemu zawszeeeeee się to dziejeeee, jak otwieram wieczko?-zapytałam poirytowana.
Po zjedzeniu zawartości mój język odzyskał sprawność.
Wstałam i wyrzuciłam puste opakowanie.
-Gdzie jest Satoshi? A... co to za książka?-dodałam patrząc na znalezisko Akiry.- Jak poszła randka?-kontynuowałam przyglądając się książce.


~~~~~
Gaito

Bulb.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arisu Touin dnia Sob 15:29, 02 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila-chan
L
L



Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alsatia

PostWysłany: Pon 15:32, 04 Maj 2009    Temat postu:

- Ooto jest pytanie- odpowiedziałam ze śmiechem na jej pierwsze pytanie.
Z nudów zaczęłam wczytywać się w książkę. Byłam zdumiona, że nagle te niezrozumiałe znaki układają się w logiczną całość. W historię. Niesamowitą historię, co tu dużo mówić. Czytałam ją z zapartym tchem. Dopiero po paru minutach kapnęłam się, że Arisu mnie o coś pytała
- Co? Aaaa...- pokojarzyłam sobie, o co się pytała- Poszedł do Nao. Fajnie się było z Omim spotkać- zaśmiałam się- A ta książka...- spojrzałam na nią, jakby nie wiedząc, czy opowiedzieć, o czym ona jest. Wtedy zauważyłam, że krzyż na bransoletce zaczął błyszczeć. I to tak, że znowu powróciły zawroty głowy. Usłyszałam cichą melodię i słowa z refrenu "Wheel of Fortune". Nawet nie zauważyłam, gdy zaczęłam śpiewać na głos:
- Nando agaite sakaratte mo dare mo
nogarerarenai unmei no wa wa
higurashi ga naku koro mawaridasu yo...

Przed oczami przeleciała mi cała opowiedziana w książce historia- czułam, że to ta sama opowieść, choć się różniła...
Otoczyła mnie świetlista poświata. Poczułam, jak unoszę się do góry. Wyczuwałam jakąś silną moc, której już nie mogłam się przeciwstawić. Śpiewałam dalej:
- Todoroki sakebu sora
yuugen no to ga hiraki
saa tsugi wa dare no dan?
Hito migokuu no kanashii kuchibiru ga utau yo
Kondo koso akenai yoru wo kirisaite...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mermaid Melody Pichi Pichi Pitch(Pure) World Strona Główna -> Królestwa Syrenie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 47, 48, 49  Następny
Strona 37 z 49

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin