|
|
Autor |
Wiadomość |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Nie 20:20, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zerwałam naszyjnik z perłą i schowałam do kieszeni drugich spodni Masaru, świeżych, wypranych, po czym powróciłam do udawania stanu śpiącego. Zaczęły przechodzić mnie dreszcze. A może lepiej by było, gdybym wpisała Akirę, Sebastiana, Gaito i Masaru razem? Nie... popadam w paranoję. Przynajmniej... nie teraz.
Gaito odwrócił się natychmiast.
-Oczywiście, coś się stało?-zapytał 'uprzejmie'.
```````````
Uau~! 40 strona!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arisu Touin dnia Nie 20:23, 31 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Nie 20:53, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
hmmm... trzy miesiące temu... gome jestem mało wprowadzona w temat ^^"
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
Było późne popołudnie. Impreza się skończyła. Dostałam pare prezentów, po czym się dowiedziałam, że mam urodziny [^^"].
Padłam wykończona na wyro
- spaaaaać spaaaaaaaaać spaaaaaaaaaaaaaaać
- dobranoc, moja dorosła syrenko - odezwała się Hana. Otworzyłam oczy i zerwałam się z wyra
- O W PSIĄ MORDE! MAM 18 LAT! - i z powrotem padłam na wyro.
- masz jakieś życzenie? - zapytała Hana lekko uśmiechając się
- życzenie? - położyłam się na bok patrząc na nią z zaciekawieniem i szybko trzepocząc rzęsami
- tak ^^
- hmmm... jaaa.. - przyłożyłam palec do ust i zrobiłam tępą minę - sama nie wiem... - po czym Hana była pewna że coś takiego jest, jak moje życzenie, bo spuściłam wzrok i położyłam dłoń na kołdrę
- co to takiego? - Hana usiadła obok mnie
- nic, nie ważne.. i tak nie mogłabyś tego spełnić... i tak jest lepiej...
- ehh, ty głupolku - Hana położyła sie obok mnie. Spojrzałam na nią
- Hana, ile ty w sumie masz lat?
- 24
- duuuuuuuuużo o.o
- cicho bądź! >.<wiesz>,<"... zamknij się! - objęłam go i pocałowałam. nie było aż tak źle.. nawet dość ,,fajnie"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dora-chan dnia Nie 21:00, 31 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pon 16:13, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przebrałam się w piżamę i już miałam się położyć, gdy ktoś zaczął pukać w okno. Podeszłam i otworzyłam. Przez okno elegancko przeszedł Sebastian
- Nie mogłeś wejść normalnie?- zapytałam go
- Zauważyłem, że lepiej im- wskazał na salon- nie przeszkadzać. A ja w końcu tylko chciałem spytać, gdzie mam spać- rozejrzał się po moim pokoju- Bo tu raczej nie...
- No właśnie, gdzie ja ciebie wcisnę?- zaczęłam się zastanawiać- Mam! Przekimaj się u Satoshiego. Nie sądzę, żeby był niezadowolony. Zresztą, zanim on wróci...- machnęłam ręką
- Dobrze, pani
- Eee... Sebastian, nie mógłbyś nazywać mnie po prostu Akirą? Dziwnie się czuję, jak zwracasz się do mnie tak oficjalnie
Sebastian podszedł do mnie i pogłaskał
- W końcu jestem tylko lokajem- oświadczył z uśmieszkiem.
- Nic się nie stało- zapewnił Masaru- Jestem po prostu ciekawy kilku spraw. Na przykład dlaczego żyjesz, skąd wiesz, że Arisu- ściszył głos- ma notes... I czemu, u diabła, aż tak chcesz jej pomóc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pon 16:49, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Gaito się uśmiechnął.
-Czemu żyję? To takie... wręcz niemiłe pytanie. Dużo mnie to kosztowało, ale nadal żyję. A to, że Arisu ma taką siłę, to się wyczuwa na tysiące kilometrów. Jeszcze dodatkowe zero można dopisać za oczy.-westchnął- Tyle jej powtarzałem, by się nie pokazywała tak do świata, ale nie, zawsze robi po swojemu. Hm... czemu jej pomagam? Bo też pragnę spełnienia. Poza tym... ten ktoś, kto należy do Akiry, i jest 'tylko lokajem' to demon. Skąd wiem? Bo sam jestem demonem i czuję pozostałe. Wtargnął na mój teren, a to niewybaczalne. No ale cóż... W sumie racja, późno jest. Ja nie jestem zmęczony, mogę tu posiedzieć.-powiedział po czym zdjął płaszcz, pod którym było zwykłe, męskie ubranie.- Pilnuj swojej wojowniczki, zanim za wcześnie kogoś wpisze.
Gaito usiadł na kanapie i wyciągnął z płaszcza książkę, w której się zatopił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Wto 14:37, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kotoki
Obudziłam się w środku nocy. Usłyszałam jakieś hałasy. Podniosłam się i rozejrzałam po pokoju. Wszystko było po staremu, prócz tego, że moja ukochana szafa tańczyła Boogie.[tak na prawdę po prostu podskakiwała]
Chwyciłam lampę z biurka i otworzyłam drzwiczki. W środku siedziały dwie dziewczyny i gilgotały się nawzajem.
Zapaliłam światło
- Ane, Hana co wy tu robicie o tej porze, i czemu gigotałyście się w mojej szafie?
- no bo my... kupiłyśmy Ci nowe ubrania na urodziny i chciałyśmy je awiesić na wieszakach. I przy ostatniej kreacji Hana zaczęła mnie gilgać i mówić że ostatnią ona miała zawiesić... i...
- o matko. W każdym razie dziekuję za liczne prezenty, na prawdę nie trzeba było.
- oczywiście że trzeba było! Chciałyśmy nadrobić ilość prezentów po 6 latach! - wytłumaczyła Hana
- no tak... 6 rok... - swierdziłam - wracajcie do łóżek, jest późno - i dwie kupki nieszczęścia wróciły do wyrek
- na prawdę! - pokiwałam głową. Położyłam się i przykryłam kołdrą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Wto 15:56, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- Można się było spodziewać- mruknął Masaru, gdy Gaito powiedział mu o Sebastianie- Ktoś musiał go spotkać...- potem uważnie słuchał Gaito aż do końca- Rozgość się- rzucił w końcu, idąc w kierunku kuchni- Chcesz coś do picia? Coś jeść? Cokolwiek?- zapytał, zanim wszedł do kuchni. Wyjął telefon. Czuł, że może o tym powiedzieć tylko jednej osobie. I nie jest nią nie wiedząca o tej sprawie Arisu...
- Satoshi?
- Tak- usłyszał- To ja. Co chcesz?
- Yyy... Wiesz, nii-chan, chciałem spytać, kiedy wracasz... O ile w ogóle wracasz...
- No właśnie miałem do was zadzwonić i powiedzieć, że zamieszkam z Nao
- Ooo, to świetnie!- ucieszył się, a po chwili śmiechu powiedział dużo poważniejszym tonem:- Bo tak się składa, że Akira sprowadziła kogoś, kto będzie u nas mieszkał
Satoshi wybuchnął śmiechem
- Akira?! No co ty! Że niby chłopaka sobie znalazła?! Nie żartuj!
- Nie, to nie chłopak. To lokaj
Satoshi zdawał się opryskać przestrzeń przed sobą piciem, które właśnie pochłaniał
- Że co?!
- Dobrze usłyszałeś. Lokaj. Tylko lokaj...- Masaru mówił tak, jakby miał zaraz płakać
- No nie wierzę! Dobra, niech sobie będzie gothic lolitą, ale żeby od razu lokaja zatrudniać?!
- Nie o to chodzi, nii-chan. Ten lokaj... Jest nasz... Służył Phantomhive'om...- nie wytrzymał. W końcu zaczął szlochać
- Masaru... Wszystko OK?- spytał Satoshi
- Nie. Ja po prostu... nie mogę w to uwierzyć
- W co? W to, że się zjawił?
- W to jeszcze mogę. Ale... Akira... Że Akira sprzedała duszę demonowi... By móc wrócić do życia... Nie mogę... Satoshi, ja po prostu nie mogę!
- Brzmi strasznie. Zupełnie jak nie ona...- powtarzał Satoshi- Hej, to może ty z nią porozmawiaj czy co... Ej no, nie płacz!
- Staram się, ale po prostu...
- Wiem- przez chwilę się zastanawiał- U mnie w pokoju pod łóżkiem znajdziesz coś, co ci poprawi humor!- wypalił z myślą o ulubionej mandze brata
- Brzmi nieźle. Dzięki. Pa- rozłączył się. Jeszcze przez jakąś minutę patrzył przez okno, próbując się uspokoić. W końcu się udało.
Poszedł do pokoju Satoshiego. Niespecjalnie zdziwił go widok śpiącego uważnie Sebastiana. Zanurkował pod łóżko, a po chwili wyszedł z pokoju z Girls' Aesthetics. Gaito wciąż czytał jakąś pasjonującą książkę
- Gaito... W razie czego pomożesz mi pilnować Arisu, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Wto 16:11, 02 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie, dziękuję, nie chcę pić.-odpowiedział Masaru.
Gaito czytał książkę, która nie była ani po japońsku, ani w innym znanym języku, była o magii.
-Oczywiście, że pomogę. Po to tu jestem.-powiedział z cieniem uśmiechu.
Słyszałam rozmowy, które miały miejsce w salonie i przeszedł mnie dreszcz. Czyli jednak... czekało na mnie coś złego.
Po chwili do pokoju wszedł Masaru i położył się obok mnie, przekonany, że śpię. Zabrał się za lekturę mangi, jednak po paru minutach ją odłożył i próbował zasnąć. Objęłam go, gdy już zasypiał i było mu wszystko obojętne. 'Czuwałam' przy nim całą noc.
Rano, około 5 wstałam, przywitałam się z Gaito i wyszłam z domu uspokajając uśmiechem, że nic mi się nie stanie i zaraz wrócę.
Poszłam do zatoki, nikogo na plaży nie było. Weszłam do wody.
Jednak substancja, która miała zapobiec zamienianiu się w syrenę nadal działała. Nie minęły jeszcze 2 tygodnie.
Wróciłam prosto do domu, około 6 i zaczęłam przygotowywać śniadanie dla wszystkich. Godzinę później poszłam obudzić Akirę. Zapukałam do drzwi.
-Akira, dzisiaj masz nagrywać płytę, pamiętasz? Wstawaj.
Jeszcze potem zaniosłam ciepłe śniadanie do łóżka Masaru i do salonu dla Akiry, Gaito i Sebastiana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Śro 15:02, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Masaru zasypiał z wyraźną ulgą. Jak się obudzi, będzie mógł na to spojrzeć z dystansem- ta myśl go wyraźnie pocieszała. Pomijając fakt, że zasnął w objęciach ukochanej dziewczyny...
Byłam zdziwiona, gdy Arisu przypomniała mi o nagraniu płyty. Zupełnie o niej zapomniałam! No cóż, tyle się ostatnio działo, że zapomniałam...
Nie chciało mi się przetrząsać szafy, wzięłam więc bluzkę i spódniczkę, które były najbliżej. Ledwie zaczęłam się w nie przebierać, zjawił się Sebastian
- Heeej noooo!- pisnęłam, zasłaniając się bluzką- Tu się przebiera! Wynocha!- niemalże wypchnęłam go z pokoju- Zawołam cię za chwilę, jak tak bardzo chcesz!
Musiał "biedaczek" poczekać. Wpuściłam go dopiero, gdy się uczesałam
- Co chciałeś?- zapytałam.
Sebastian zamknął drzwi i upewnił się, że nikt go nie usłyszy
- Ten Gaito...- zaczął- Znasz go?
- Ciężko byłoby go nie znać! Od zawsze był za Ari-chan... Dlaczego?
- Ten demon... Nie sądzę, żeby można byłoby mu zaufać
- A możliwe jest, żeby jeszcze bardziej mu nie ufać?
- Nie wiem, co on planuje, ale nie sądzę, żeby aż tak chciał wam pomóc...
Masaru bardzo podziękował Arisu. Wsunął część śniadania, po czym podniósł się i przeszedł do salonu, gdzie zabieraliśmy się za jedzenie. Przez to, co się wczoraj dowiedział, nie mógł się na niczym skupić. W końcu powiedział:
- Eee... Sebastian...
- Tak?
- Tak się napracowałeś... Uratowałeś Akirę... I w ogóle... Masz dzisiaj wolne. Pójdź sobie gdzieś
- Ale ja...
- Bez dyskusji!
Miałam wrażenie, że Masaru bardzo chce się go pozbyć. Czyżby już wiedział? Skoro tak, to dziwne, że jeszcze nic mi nie mówił... Jednak żeby od razu próbować się go pozbyć?! Dobra, sama bym tak zrobiła. Ale w tym momencie zrobiło mi się go nieco szkoda
- Nii-chan, za chwilę go nie będzie!- zapewniłam- Idziesz ze mną!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Śro 16:51, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-M-masaru? Dajesz MU wolne?-szepnęłam na ucho.
To wszystko wszystkiemu przeczyło.
-Pośpieszcie się na nagrania.
Ekipa już czekała na Akirę z zegarkiem w ręku. Nagrywanie poszło szybciej niż przewidywano, praca zakończyła się po 11.
Poczekałam, aż reszta wyjdzie z domu.
-Hej, Gaito. Jak oceniasz tego tutaj? Przecież sam z siebie byś tu nie przyszedł, racja? Coś cię przyciągnęło.
Gaito tylko z tajemniczym uśmiechem na mnie spojrzał.
-I ty mnie przyciągasz i jego moc. Wiesz, że jest demonem i...
-Demonem!?-zapytałam z niedowierzaniem.
-A więc pozwolisz, że będę kontynuował... tak więc ma na tyle dużą siłę, by niedługo zjawiło się od groma innych stworzeń, w tym shinigami. A właśnie, jak masz notes, to musisz mieć shinigami? Gdzie jest?
Stałam zamurowana. Sebastian demonem? No cóż...
-Shinigami? Kinaru. Powiedziałam, by się wyprowadził na najbliższy czas. Jest na tyle miły, że posłucha...
-Hm, szczęściara. A Sebastian jest demonem podobnym do... ciebie? -zapytałam.
-Nie całkiem. Ja nie potrzebuję dusz, by 'żyć'. Chociaż swoją mi kiedyś powierzyłaś.-zaśmiał się.
-Nawet na to nie licz...
Wstałam do okna zobaczyć, co się dzieje na dworze. Zbierało się na deszcz, jak nie na burzę.
Usiadłam na kanapę obok Gaito i wypiłam łyka herbaty, którą sobie zrobiłam. Poczułam, że ma dziwny smak, więc szybko wyplułam zawartość.
-Dodawałeś czegoś?-zapytałam z wyrzutem Gaito, ocierając usta dłonią.
Gaito tylko spojrzał na mnie dziwnie i powąchał picie. Usta zaczęły mnie strasznie piec.
Gaito szybko wstał i wylał herbatę przez okno, po czym zaprowadził mnie do kuchni i wlał w usta 3 szklanki kranówki.
Pampers od herbaty wyrył w trawniku głęboką dziurę.
-Jaką herbatę sobie zrobiłaś?-zapytał Gaito.
-Tą...-powiedziałam po czym zaczęłam przeszukiwać szafki. Znalazłam truskawkową liptona, którą w tym domu tylko ja piłam. W środku opakowania znajdował się szary proszek.
Gaito wziął opakowanie do ręki i przejrzał zawartość. Opakowanie też wylądowało za oknem.
-Ktoś najwyraźniej próbował cię otruć.-stwierdził Gaito.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 12:16, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Po skończeniu nagrań nie spieszyliśmy się szczególnie do domu. Choć zależy: Masaru pod żadnym pozorem nie chciał być bliżej niż 100m od Sebastiana. A Sebastian chciał być cały czas przy mnie. Tak jak brat. Po kilku minutach zażartej kłótni nie wytrzymałam
- Jeeeezu, ale wy macie problemy~!- wrzasnęłam, stając między nimi, starając się ich rozdzielić- Sebastian! Robisz sobie wolne, tak jak nii-chan ci kazał! Nii-chan idzie ze mną! Koniec, kropka!
I w końcu wyszło też na to, co chciał Masaru...
Poszliśmy sobie na ciastko, a potem leniwie zmierzaliśmy w kierunku kina. Miał wejść film, który chciałam obejrzeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Czw 14:08, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kotoki
Było wczesne rano. Podniosłam się i rozjerzałąm po pokoju. Świeciło słońce?
nie możliwe... podeszłam do okna. Za oknem było widać tylko silne światło latarki.
Nie wyraźna przez światło postać zapukała do okna. No i co? Miałam jej otworzyć żeby się woda wlała? [przypominam że w moim pokoju nie było wody]
Wypłynęłam z zamku. Osoby z latarką już przy oknie nie było. Nagle poczułam że ktoś Mnie dusi, latarką. Chwyciłam latarkę rękoma i po chwili rozwaliłam ją w dłoniach. Odwróciłam się. Za mną już nikogo nie było. Szybko wpłynęłam do zamku. Mój pokój był zniszczony... ten ktoś musiał czegoś szukać... Nagle, na podłodze dostrzegłam artefakt. Było to czarne pióro. Podniosłam przedmiot i obracają go w ręku zawołałam:
- wychodzę! - pstryknęłam palcami i już byłam w jednym z nowych ciuszków.
Popłynęłam [jako syrena oczywiście x3 (zawsze gdy wychodzę z pokoju... ^^")]
na powierzchnię. Rozejrzałam się tuż przed brzegiem. Nikogo nie było. Wyszłam na piach. Zgrzytnęłam nadgarstkami. Od czego by tu zacząć... po chwili pomyślałam, że strasznie dawno nie widziałam się z Arisu.
- Arisu, gdzie się podziewasz? - zapytałam samą siebie - trudno, pójdę do Akiry -.- - po kilkunastu minutach drogi przystanęłam przy domku - nudziło im się czy jak? - skomentowałam wielką dziurę. Oglądajac sie nadal za wgłębieniem zapukałam do drzwi. Że nikt mi nie otworzył przez 2 minuty zaplotłam sobie warkoczyki które związałam kokardkami na końcach. [nie należę do cierpliwych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 14:54, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zdezorientowana dopiero teraz usłyszałam pukanie do drzwi.
Chwytając za szklankę wody poszłam otworzyć.
Zobaczyłam Kotoki robiąca większe kudły z włosów, niż miała.
-Czego chcesz?-zapytałam popijając wodą- nie mam zamiaru z tobą dłużej walczyć, bo to nie ma sensu. Nie mogę wygrać, bo ty nie możesz umrzeć. Proste? Proste. Żegnam. A, i nie 'pukaj' znowu do drzwi.-powiedziałam, zamykając je.
-Kto to był?-zapytał Gaito.
-Kotoki. Pfh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Czw 19:09, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
- mm? o.0 Czy jak ostatnio się widziałyśmy to walczyłyśmy ze sobą? - zpytałam siebie - przecież... ona.. walczyła z Aino, czyż nie? - wkurzyłąm się po chwili - no pięknie! - Kopnęłam drzwi z całej siły aż się otworzyły -EJ! To że znaczy ze Aino jest w najlepszym humorze żeby Cie posiekać na kawałki, nie znaczy że ja też! Dotarło?! - po chwili zpojrzałam na Gaito - to raczejjego szybciej bym posiekała - dosałam ciszej z dziwną miną.
- Dla twojej informacji szukałam Akiry a nie Ciebie. - dorzuciłam. - gdzie ona jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 19:37, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-Tajemnica zawodowa. Poza tym- spojrzałam na Kotoki demonicznym wzrokiem-...poza tym to więcej pokory i szacunku! Sama tu nie żyjesz. I pokazujesz innym, jaka chamska i pyszna jesteś. A kopanie w drzwi pokazuje, jak dziecinna jesteś. Jak je zniszczysz, to nie myśl, że ci to ujdzie na sucho. I słowo 'dotarło' w stosunku do mnie to całkowity brak jakichkolwiek zahamowań.
Stanęłam na linii wzroku Kotoki-Gaito.
-Tym razem to nie ma najmniejszej potrzeby, by go 'siekać'. A do Akiry nie polecam ci się zbliżać, chyba że chcesz dostać lanie od Sebci. -zaśmiałam się.
Gaito też uśmiechnął się kącikiem ust.
-Czy czegoś sobie jeszcze panna życzy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Czw 19:42, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Spuściłam głowę aż mi oczy zasłoniło.
- ach, czyli ty wiesz jak się zachowywać? Nie mam ochoty się z Tobą kłócić, nie po to, nie po to tu przyszłam. Ale jak już przychodzę, mogłabyś zachiwywać się normalnie, a nie zamykać drzwi bez jakich kolwiek możliwości z mojej strony - pacnęłam ją w twarz - żegnam, księżniczko szmaragdowej perły! - wyszłam z pomieszczenia trzaskając za sobą drzwiami - i nie jestem dziecinna - dołożyłam dla własnej wiedzy, bo i tak nikt tego nie usłyszał - idioci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|