|
|
Autor |
Wiadomość |
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pon 12:42, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Grell mało co nie rozpłynął się słysząc słowa Sebastiana.
-Tak więc zostanę z tobą już na zawsze...-powiedział, przewrócił się na drugi bok i zasnął. Widocznie bardzo to go zmęczyło.
-Myślicie, że otrułabym was? Sprawdzałam przed podaniem.-zaśmiałam się.
Zjadłam swoją porcję i poszłam do garderoby, gdzie stało wielkie pudło. Przyniosłam je do salonu i zaczęłam wyjmować co ciekawsze tytuły.
Przed ekranem stały wielkie miękkie fotele, przyniosłam jeszcze coś do jedzenia.
Zaczęliśmy oglądać. Nic takiego nadzwyczajnego, co niektóre sceny ciekawsze.
Nim się spostrzegliśmy przestało padać i doszło do północy.
Na parę minut przed końcem zasnęłam z ręką w pudełku z popcornem.
Śniły mi się sceny z tego hentajca, tyle że z udziałem innych osób. Aż nie chciało się budzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pon 16:39, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję...- to było ostatnie słowo, jakie Sebastian zdążył powiedzieć, zanim Grell zasnął. Sam był nieco zmęczony, jednak nieco posprzątał w domu, napił się, po czym wrócił do pokoju Masaru. Dopiero wtedy przypomniał sobie o Gaito. Podszedł do okna i spytał:
- I jak?
- Po prostu ten kurczak nie wyglądał zbyt zachęcająco- wyjaśniła Nao. Po chwili razem z nami przeglądała "skarby" przyniesione przez Ari-chan. W końcu skończył się jeden z nich. Masaru wstał, żeby zmienić płytę na inną
- Ale Arisu miała dobranockę- zaśmiał się
- Co ty, śpi?- zdziwiona pochyliłam się w jej kierunku i sprawdziłam- No, śpi- wzięłam przy okazji nieco popcornu z jej pudełka i zerknęłam na Satoshiego- nie tylko ona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pon 17:16, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gaito pokazał kciuk uniesiony do góry i podał przez okno Sebastianowi telefon, po czym wskoczył przez parapet o dziwo nie zwalając stojącej doniczki.
-Trochę nieco ręka mi się trzęsła, ale obraz ostry jest.... hm... jak było?-zapytał z ironicznym uśmiechem.
Po paru minutach snu zaczęły mi się śnić zupełnie inne postaci, więc szybko się obudziłam.
-Która to godzina?-zapytałam nieprzytomnie i potarłam czoło.
Zobaczyłam, że oglądamy innego hentajca.
Położyłam się na podłodze w stronę do ekranu i zaczęłam jeść żelki w kształtach zwierzątek i przysunęłam się bliżej fotela Masaru.
Z każdą minutą chciało mi się jeszcze bardziej spać. Długie podróże robią swoje.
W końcu po godzinie wstałam i zaproponowałam:
-Idziemy spać? Jutro dokończymy nasz maraton dla zboczeńców. Wszyscy chyba trafią, prawda?
I poszłam po schodach na górę do ostatniej sypialni. Przebrałam się w piżamę i padłam na łóżko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Wto 16:48, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sebastian wyłączył dźwięk i zaczął oglądać
- Nie jest źle...- zauważył- I nie było źle- dodał po chwili, odpowiadając na pytanie Gaito- A tak w ogóle... To chciało ci się tam sterczeć tylko po to, żeby nas sfilmować?
Zdziwiona spojrzałam na Ari-chan
- Obudziła się- uśmiechnęłam się- Dobry wieczór, mamy drugą w nocy! I chętnie przystanę na twoją propozycję- podniosłam się i jakimś cudem (tzn. trzymając się ścian) stałam po chwili przy wyjściu. Ari-chan już poszła. Obejrzałam się na resztę. Wszyscy kimali- Hm... Dobranoc- rzuciłam w końcu i zaczęłam iść tuż przy ścianach, aż w końcu dotarłam do pokoju. Przebrałam się i poszłam spać. Przynajmniej było wygodniej niż przed TV...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Wto 19:14, 14 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Hm... no wiesz, Sebastian powiedział 'stój i kręć' to stałem i kręciłem...A tak swoją drogą, to czemu nie wygoniłeś mnie spod okna? Zależy ci na tym filmie?-zapytał Gaito.
Obudziłam się parę minut przed południem. Ciiiiisza.
Spokojnie podniosłam się, przebrałam, pościeliłam łóżko, umysłam się i poszłam do kuchni szykować coś na śniadanie. Gdy już wszystko było gotowe weszłam na górę i zapukałam do Akiry.
-Śniadanie gotowe!
Po czym zeszłam z powrtoem na dół i zaczęłam budzić resztę towarzystwa. Wyłączyłam ciągle lecącego animca.
Korzystając z wolnej chwili poodsłaniałam zasłony, ale w domu nie zrobiło się jaśniej. Ciągle lało.
-To co dzisiaj robimy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pią 11:53, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Gdybym cię wygonił spod okna, to potem byś wyskoczył z szafy- zauważył Sebastian- No i... Nieważne. A teraz wybacz- ziewnął- Ale jestem strasznie zmęczony... Choć to może przez to sake... No cóż, po prostu czuję, że zbyt długo to byśmy sobie nie pogadali. Dobranoc- po czym chwiejnym krokiem podszedł do łóżka i się położył.
Ale miałam dziwny sen! Choć z drugiej strony, był dziwny, ale fajny. Czemu tylko jakiś samuraj gadał o śniadaniu, co mnie obudziło?!
Po chwili dotarło do mnie, że to Ari-chan. Zerknęłam na zegar. Południe. Z chęciami wielkimi inaczej poszłam się ogarnąć i po kwadransie zeszłam na dół w lekkiej, jasnej sukience i spojrzałam na towarzycho, które kimało jak dzieci. Chyba tylko Masaru zaczął dochodzić do siebie...
- Cokolwiek- odpowiedział
- Proszę bardzo- uśmiechnęłam się.
Przełączyłam TV na kanał muzyczny i włączyłam dźwięk na maksa. Po chwili w całym domku słychać było muzykę. Rozbudzeni na szczęśliwych nie wyglądali...
- Dzień dobry!- przywitałam się, uśmiechając się jeszcze szerzej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pią 14:35, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gaito też po chwili namysłu poszedł spać na kanapę w salonie.
-Ha, Akira, moja krew!-powiedziałam śmiejąc się.- Co wy, piliście coś, że tak zamuleni jesteście? A... siadajcie, ja zaraz wracam. Łazienka.
Po czym pognałam na górę do sypialni i odkopałam notes.
-Hmhmhm. Nazwisko pisane przez ch? Na ludzi to chyba działa, na demony... zobaczymy. Ale moment. Nie, to zbyt ryzykowne.
Zakopałam notes z powrotem w ubraniach i wróciłam na dół.
-Ze względu, że pada deszcz...-zaczęłam.
Przerwał mi piorun. Teraz to się dopiero rozpadało.
-Ze względu, że jest burza proponuję zostać w domu. Możemy pograć w... e... w gry, których chyba nie wzięłam ze sobą... -zaproponowałam.
Poczułam, jak coś ociera mi się o łydki. Spojrzałam w dół.
Kot.
Czarny kot.
-Kya~! Omochikaeriiii~!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pon 10:10, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Sebastian obudził się dużo potem. Zerknął na zegar- było około ósmej. Obok zegara wciąż leżał telefon, którego nie zdołał oddać Gaito. Upewnił się, że Grell jeszcze śpi, wstał i włączył komputer Masaru. Przecież celem Gaito nie było bynajmniej działanie w szeroko pojętym dobrym interesie lokaja.
Podłączył komórkę i zaczął szukać czegoś ciekawego na płytach leżących obok. Jego wybór padł na nagranie koncertu Dir en Grey. Po jakimś czasie zastąpił nim nagranie zrobione przez Gaito, po czym odłączył telefon i wyłączył komputer. Ubrał się, ogarnął bałagan w pokoju i poszedł zrobić jakieś śniadanie. Po drodze zostawił komórkę na stole
- Daj spokój, to tylko trzy piwa...- oburzył się Satoshi
- Ty chyba nic nie wzięłaś, ale ja tak!- zawołała triumfalnie Nao, zrywając się z miejsca
- Albo po prostu coś wymyślimy...- rzuciłam. Po chwili wszyscy patrzyliśmy, jak Ari-chan zachwyca się kotkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pon 13:14, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-To świetnie, Nao~!-powiedziałam.- Wyciągaj, co tam masz.
Kot był co najmniej zbulwersowany, że ktoś go dotknął.
Swoje niezadowolenie zostawił mi na przedramieniu w kształcie podłużnych kresek.
Kot wybiegł z piskiem (ta, opon) przez otwór w drzwiach na pocztę.
Mniejsza, jak udało mu się zmieścić.
Podeszłam do stołu i wzięłam do ręki talię kart, które tam wylądowały.
Usiadłam na krześle i zaczęłam tasować.
-W co gramy? W durnia, pokera, czy co tam jeszcze...?
Źle, że byliśmy tak blisko plaży. Woda zaczęła podchodzić pod dom.
Pobiegłam na piętro w kierunku balkonu chwytając po drodze puste torby na zakupy.
Stanęłam na balkonie. Nie zeskoczę. Pewnie się połamię.
Po dłuższej chwili zastanowienia wspięłam się na barierkę i zeskoczyłam na dół o dziwo nie łamiąc sobie niczego.
Zdjęłam buty i zaczęłam zbierać piasek, któren jeszcze nie zamókł i napełniałam nim tobry.
Wrzuciłam je z powrotem na balkon i próbowałam się dostać na górę. Za pomocą bluszczu. Po paru minutach udało mi się i wczołgałam się do pokoju. Wróciłam na dół z torbami i zaczęłam je ustawiać przy drzwiach i oknach, które sięgały podłogi.
Wróciłam z powrotem do stołu.
-To o co gramy? Jakieś zakłady?
Gaito wstał z podłogi (spadł z kanapy) i udał się do kuchni.
Usiadł na krześle i zaczął jeść śniadanie.
-Coś dzisiaj nie w sosie jesteś, co?-zapytał Sebastiana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pon 16:03, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- W durnia może być- oświadczyłam. Po jakimś czasie Ari-chan wróciła, ustawiając jeszcze torby przy drzwiach i oknach- Hm, nie zanosi się, żeby było za miło- skomentowałam, na co Satoshi wyciągnął gigantyczne opakowanie ciasteczek
- I dlatego wziąłem ze sobą to!- oświadczył
- Proponuję nie zmieniać wczorajszej stawki- powiedział Masaru- Kto wygra, ten może robić z przegranym, co chce. Co wy na to?
- Wierz mi, chłopie, nie jestem typem, który chodzi niezadowolony! Czemu więc miałbym być nie w sosie?- spytał Sebastian, zalewając herbatę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Pon 17:24, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Może kac moralny?-rzucił Gaito- Hah, i kto to ci mówi...Ale teraz wcale nie musisz być typowym lokajem z uśmiechem... No cóż, dzisiaj nigdzie nie wychodzę.
Gaito poszedł na kanapę i zaczął wertować książki, które przyniósł.
-Ok! To gramy!-powiedziałam i zaczęłam ponownie tasować karty. Kto wie, co mi tam podłożyli.
Spojrzałam na karty. Oj. To chyba ja będę tym usługującym... a z resztą. Raz się żyje.
Zaśmiałam się.
Jakimś cudem za pierwszym razem udało mi się ograć Satoshiego.
Chłopcy prowadzili.
Spojrzałam przez okno.
Chyba wygląda na to, że może nas zalać.
-Wybaczcie na chwilę, zaraz wracam.-powiedziałam i poszłam do kuchni.
Wyjęłam z kredensu folię i podeszłam do drzwi, by je jakoś zabezpieczyć.
Zobaczyłam worki z piaskiem. No i pod oknem też były.
Wzruszyłam ramionami i odłożyłam z powrotem folię i udałam się do stołu rozgrywek.
-Jak fajnie, że pomyśleliście o workach z piaskiem!-uśmiechnęłam się.- Kto teraz schodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Wto 14:28, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Wnioskuję, że ty miałbyś gorszy powód do kaca moralnego- powiedział Sebastian, po czym wsunął śniadanie- A ja jestem tylko lokajem...- pozmywał naczynia, a jakiś czas później śmigał do drzwi- Więc idę na zakupy. Coś ci przynieść?
- Arisu, stało się coś?- spytał cicho Masaru- Jakieś zło wcielone ma się zjawić czy co?
- To my o takim patencie pomyśleliśmy?- spytała Nao
- Ciiiiichoo!- zaśmiałam się- Nao-chan schodzi- odpowiedziałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Wto 16:00, 21 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gaito tylko się zaśmiał.
-Nie, zapomnij o mnie.-powiedział do Sebastiana i zaczął czytać jakąś książkę.
Ciekawe, co mógł z niej wyczytać, jak strony były niezapisane.
Grell w tym czasie zaczął się przewacać przez sen. Obudził się i przypomniał o tym, co robił wcześniej.
Był bardziej niż zadowolony.
-Jakie zło wcielone?... Ja nic nie wiem. No, a kto inny mógł to postawić?-zaśmiałam się.
Powróciłam z powrotem do gry.
Najlepiej z nas wszystkich grał Satoshi. To on wygrał. Teraz toczyła się bitwa, kto będzie całkowitym przegranym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Śro 16:02, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Spoko- odparł Sebastian zanim wyszedł. W krótkim czasie obleciał wszystkie spożywczaki w okolicy, nabył jeszcze nowe drzwi i tak obładowany wrócił do domu. Rozpakował wszystko, ogarnął nieco okolice kuchni, po czym poszedł wyrzucić śmieci i stare drzwi. Po chwili wstawił nowe. Zerknął przez ramię Gaito, żeby sprawdzić, co czyta. Nie zauważył jednak nic ciekawego. Wpadł też do pokoju Masaru, a gdy zauważył, że Grell się obudził, poszedł przygotować mu śniadanie
- My też tutejszego zła nie ogarniamy- stwierdził Masaru- Ożesz ty!- wpienił się, gdy Satoshi wygrał
- No, to teraz się zacznie- rzuciłam- Zaraz wracam- poszłam po chipsy, jakąś colę i wróciłam- A skoro tak, to przynajmniej żebyśmy wreszcie coś zjedli... Bo chyba wszyscy nawet śniadania nie jedli, co?
- Ja jadłem- pochwalił się Satoshi
- Taaa, jasne, zupkę chińską- zauważyła Nao
- Ale jednak!
- No cóż, nieważne... Szczególnie, że ja już kończę!- zawołałam wesoło. W końcu miałam drugie miejsce. Teraz już tylko Nao i Arisu walczyły o ostatnie miejsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dora-chan
Bordowa Syrenia Strażniczka
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 2222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Morze Koralowe
|
Wysłany: Nie 18:21, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Minęło pare godzin mojego bezczynnego leżenia w łóżku. Hana siedziała przy mnie i czytała jakieś książki.
- mogę w końcu wyjść z tego wyra?
- spróbuj tylko - powiedziała. A ja udając głupią która rozumie wszystko dosłownie się podniosłam i postawiłam pare kroków, po czym przewróciłam się na twarz.
- au.
- masz za swoje
- Hana, ta demonica rozwala całe miato i weźmie się za następne
- nie rozwala go
- a co niby robi?
- zbiera
- niby co? - kontynuowałam rozmowę nadal leżąc na twarzy
- 12 srebrnych łez
- hy?
- osoby posiadające mocy piekieł wylewają łzy które mogą zamienić w kryształowe kwiaty...
- chwila! Aino miała jeden od Mikeru! po to to coś tu przyszło. Co to właściwie jest?
- starsza siostra Aino - Gresill
- hem?
- jest 6 stopni silności demonów
- że czego? - pozbierałam się i usiadłam na wyrku
- od dołu:
stalowe anioły
fałszywe shinigami
demony
demony piekieł
Gresille
Vualle
[Dora: dwie ostatnie nazwy przekształciłam z nazw w demonologii]
- ale debilskie nazwy. Gorszych nie było
- wąty do demonów, one sobie ustalały
- mniejsza o to. od czego zależą nadawane tytuły?
- od poziomu mocy i doświadczenia. Aino zaczynałą na ziemi jako fałszywe shinigami, w tej chwili będzie niedługo demonem piekieł.
- nieźle
- jej siostra za chwile będzie na samym szczycie. Między innymi po to to zbiera.
- jak to zbierze będzie jeszcze silniejsza?
- nie
- a co?
- mianują ją Vuallem, bo za pomocą 12 srebrnych łez otworzy bramę do zaświatów i wszystkie demony przelecą do naszego świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|