|
|
Autor |
Wiadomość |
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 16:16, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Ohoho, wygląda na to, że znowu jestem w sytuacji bez wyjścia...- powiedziałam tonem a la Fay i próbowałam się wyrwać, ale nie wychodziło mi to za bardzo- Jedyne, co zatem mogę zrobić, to zapytać się ciebie, po co ty to robisz!- uśmiechnęłam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 16:25, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja... -zaczęłam- sama nie wiem.
Rozluźniłam uścisk i zeszłam z Akiry.
-Poczekaj tutaj, ja zaraz wracam.-powiedziałam po czym teleportowałam się do komnaty Gaito.
Nie było go w środku.
-No, sam sobie tak urządziłeś, więc masz.-powiedziałam ze złością.
Sięgnęłam po pierwszy lepszy kawałek papieru i zaczęłam pisać wiadomość do Gaito.
"Gaito... zrobiłam sobie drobny urlop... w mojej konmacie jest Niphredil. Proszę, zaopiekuj się nią, jak mną się opiekowałeś... - aż kopnęłam krzesło ze złości- ... Proszę, Arisu."
I po chwili wróciłam do Akiry.
-Już jestem... -zaczęłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 16:58, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Może więc się zastanowisz?- zapytałam- No i... Bo tak mnie zawsze ciekawiło, co by było, gdyby...- nie dokończyłam. Przez jakiś czas nad czymś się zastanawiałam, a po chwili- Ech, nieważne. Crystal Rose Attack!- wrzasnęłam, znowu celując w Arisu. Nie mogłam się oprzeć, żeby nie wypróbować tego ataku w wersji samodzielnej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 17:12, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Shhh... tsa.
Róże znowu mnie oplotły.
-Co by było, gdyby co?!-zapytałam- dokończ!
Zaczęłam szarpać łodygi róż.
Moje kimono było całe we krwi, brudne i podarte. Suuuuper.
-Mów!-nakazałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 17:15, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- A co, gdybym nie odpowiedziała?- zapytałam- Ale taka wredna to ja nie jestem <diaboliczny> Po prostu byłam zawsze ciekawa, co by było, gdybym miała katanę!- odpowiedziałam- Przydałaby się w takiej sytuacji jak ta... //Hej! Moglibyście rzucić katanką?//- zapytałam braci. Po chwili przede mną wylądowała katana. Podniosłam ją i podeszłam do Arisu- Zadowolona? Czy może mam ci powiedzieć, że zawsze ciekawiło mnie coś jeszcze?- tym razem temat zaczęłam wymyślać na poczekaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 17:20, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Nauczyciel zawsze wysłucha ucznia.-powiedziałam.- Tak więc słucham.
Zamknęłam oczy i się zaśmiałam.
-Rób swoją powinność. Stwierdziłam, że nie będę cię atakować. Już nigdy.-powirdziałam.
Otworzyłam oczy i spojrzałam na Akirę.
-Tak więc dokończ. Heh. Nikt ciebie lepiej nie wysłucha.- zaśmiałam się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 17:22, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przecięłam pędy kataną
- Byłam ciekawa, co by było, gdybym znowu ci powiedziała "rób co chcesz"- odparłam- Bo taka jest prawda. Nie chcę z tobą walczyć, o ile sama mi nie dasz takowego powodu. Zatem, możesz zrobić co chcesz. Możesz mi powiedzieć, co chcesz. Dosłownie wszystko- uśmiechnęłam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 17:26, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja... chciałabym... -zaczęłam.
Trzasnęłam sobie z plakata.
-Nic, absolutnie.
Na mojej twarzy pojawił się rumieniec, więc odwróciłam się od Akiry.
-E... dzięki. Za uwolnienie z róż.-zaczęłam- a właściwie czemu róże... a nie na przykład... kwiaty wiśni?-zmieniłam szybko temat.
Dotnęłam dłonią swojego policzka. Nadal gorący.
-Bo to takie ładne kwiatki... -kontynuowałam- mimo że kwiatków nie lubię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 17:31, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Patrzyłam na Arisu jak na dziwoląga
- Hej... Wszystko w porządku?- zapytałam- Zachowujesz się jakoś dziwnie, od kiedy wróciłaś. Przedtem chciałaś mnie zabić, a teraz... No i cóż...- uśmiechnęłam się- Kwiatki kwiatkami!- zaśmiałam się- Są cudne, i chyba wszyscy tak uważają, nawet, jeśli ich nie lubią- poszłam i spojrzałam Arisu w twarz- Zresztą, czemu akurat róże... To taka rodzinna tajemnica- zaśmiałam się- Tak wielka, że nawet mnie nie poinformowano, ale się tym nie przejmuję. Bo i tak jest cudnie!- oparłam się na katanie- To jak, idziemy gdzieś? <wyszczerz>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 17:36, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wbiłam wzrok w podłogę.
-I-idziemy? To...to znaczy...?-zaczęłam.
Wewnątrz mnie odbywała się walka tej, która chce zostać z Gaito i tej, która chce być... po dobrej stronie, ujmijmy tak.
-Ze mną?-mówiłam dalej, nawet nie zdając sobie sprawy, co mówię.
Nadal wpatrywałam się intensywnie w podłogę.
Nie wiedziałam, po której stronie być.
-A poza tym... ty mnie zabijesz, jak zobaczysz dom...-dodałam po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 17:38, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- To znaczy: i-dzie-my gdzieś, gdzie jest cie-ka-wiej niż tu- powiedziałam to takim tonem, jakbym uczyła czegoś idiotę. Jednak się uśmiechnęłam- I tak, z tobą. Bo jakoś nikogo więcej tu nie ma, ne?- rozejrzałam się- A dom... Co z nim zrobiłaś? Bo jak cię zabiję, to przynajmniej chcę wiedzieć, za co będę siedzieć <wyszczerz>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 17:41, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Eee... y... zobaczysz... -wydusiłam z siebie.
Po chwili coś się we mnie przełamało.
Jeżeli Gaito sobie dał spokój z pomaganiem mi, do tej pory nie chciał ze mną pogadać... więc i ja nie muszę.
Spojrzałam na Akirę.
-A co proponujesz?-zapytałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Czw 17:46, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- No dobra, zobaczę- zaśmiałam się- A proponuję.. No, nie wiem <wyszczerz> Może lody na dobry początek? A potem coś jeszcze? Mówię ci, będzie super! Chodź!- pociągnęłam ją za sobą. Po chwili sobie przypomniałam, że teleportacją będzie szybciej i z niej skorzystałam, przenosząc nas przed zamek Gaito, gdzie czekali Masaru i Satoshi
- Heja!- zaśmiałam się i podałam katanę Satoshiemu- Dzięki. Przydała się...
- Kira, do jasnej cholery, pogięło cię?!- zapytał Masaru, patrząc na Arisu
- Nie. Ona sama z siebie się zrobiła dobra- uśmiechnęłam się- I tera się wybieramy na lodziki. Idziecie z nami?
- Dobry pomysł- powiedział Satoshi- Ja tam idę
- Hmm...- Masaru spojrzał na Arisu. Po chwili podszedł do niej i objął ją ramieniem- To w takim razie i ja idę!
Po chwili znaleźliśmy się na lądzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisu Touin
Syrenia Księżniczka Szmaragdowej Perły
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Planeta Małego Księcia. 34 Zachody Słońca na dobę.
|
Wysłany: Czw 18:12, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja... -zaczęłam.
Pierwszy raz się życzliwie uśmiechnęłam.
-Dobra!-powiedziałam po chwili.- Ja stawiam! Ale najpierw pójdziemy do bankomatu.
I poszliśmy.
Stanęłam przy budce i wsunęłam kartę.
-Tak wię... karty mają pin, nie?-zapytałam głupio.
Odwróciłam się do budki.
-A na ile cyfer?
-4.-ktoś rzucił.
-A...aha.-powiedziałam- Ktoś wie, jaki mam pin? ^^"-zapytałam.
-...
-Aha. To mi mówi wszystko.
Po jakichś 10 minutach dostałam się do konta.
Ale jak zobaczyłam, ile jest na koncie, to padłam. Padłam po raz drugi, jak zobaczyłam, że walutą nie są yeny, tylko euro (XD).
-Chyba dużo płacą nauczycielom w Japonii-zaczęłam.
Wypłaciłam z bankomatu parę papierków, ale musiałam po chwili przeliczyć sobie, ile wyjęłam.
-E... 500 tysięcy yenów to dużo?-zapytałam, kiedy przeliczałam bilon.- bo kliknęłam pierwszą lepszą sumę. Krzaczków nie widzę, jak tak mi słońce świeci.-powiedziałam.
Trójka wytrzeszczyła na mnie oczy.
-E... dobra, Satoshi, weź to- podałam mu kasę- a ja idę jeszcze z Masaru w jedno miejsce... kupcie nam lody, jakie tam pasują, ile chcecie. Weźcie takie, co lubi Masaru. Dla mnie obojętne.-rzuciłam, złapałam Masaru za rękę i pobiegłam ulicą.
-Gdzie idziemy?-zapytał Masaru (pozwoliłam sobie poprowiadzić nim).
-Zobaczysz.
Stanęliśmy przy szpitalu.
-Znam takiego jednego doktora... -zaczęłam- Oi~! Tanaka-saaaaaaaaaan~!-krzyknęłam za jednym facetem.
-O! Suzuki-chan!-zawołał.- Co tam?
-Mam taką jedną sprawę... wydarzył się wypadek przy pracy i...-pokazałam swoją dłoń i dłonie Masaru.
-O... -stwierdził.
Po chwili byliśmy opatrzeni, a Masaru pozbawiony gwoździ.
-Następnym razem uważajcie. No, nic nie płacicie, po znajomości.-powiedział z uśmiechem pan Tanaka.
Po chwili polecieliśmy do reszty.
Usiedliśmy przy stoliku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mila-chan
L
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alsatia
|
Wysłany: Pią 17:17, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- W samą porę!- zawołałam- Dopiero co wzięliśmy lodziki!!!
- No właśnie- dodał Satoshi i zaczął rozdzielać lody- Dla Masaru całkowicie czekoladowe- podał mu- Dobrze, że wam to opatrzyli- rzucił okiem na ich ręce, po czym wziął kolejny pucharek- A czekolada z wanilią dla Arisu
- Zatem, itadakimasu!- rzuciłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|