Seira
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Ciara-sama

A powiem Ci, że ona jest prawie płaska. Za bardzo Hanamori nie mogła zajechać wielkimi, bo jakby nie patrzeć na głowę wielkości głowy Lucjanny to to jeszcze dziecko jest (chociaż ile mogła mieć ChibiUsa- a też już tam jakiś biust miała <ogląda swoje kartki w segregatorze, a dokładnie Super Sailor Moon z Super Chibi Moon gdzie to widać>).

Pink. Hanamori. Pink. Pink. Pink. Hanamori.

...

Wydało się czemu Lucjanna jest taka... różowa.

Ciara

Yerka

Plaska? To zdaje sie,
ze tym razem poszli w druga strone...
----------------------------------------------
Pink? Dziwne imie, jak na Japonke.
Nawet w Hiraganie tego nie napiszesz.
Hm.
----------------
Ogloszenie Drobne

Ma ktos informacje na temat mangaki Pink Hanamori?
Chetnie sie czegos dowiem.

Adres: www.mermaidmelody.fora.pl
------------------------------
Cia, jestes super dziewczyna, wiesz?
eee....
---------------------
W "Birth of love" nieproporcjonalnosc
Seiry widac najbardziej. Prosze spojzec.

Ciara-sama

A czemu super? Rozwiń myśl <podatna na komplementy, chcesz coś, powiedz, że Cia jest cudowna>

Seira ma maleńki biust w ogóle ale patrząc na realia ośmioletnich dziewczynek to skandal. Chyba, że moje źródła kłamią i rzeczywiście starsze Syrenki mają po 16 więc Seira musi mieć 12 lat. ALE to i tak nie tłumaczy czemu ona ma biust.

Pinku? A Bisco (Bisuko) Hatori? A zresztą- to pewnie jest jej pseudonim artystyczny. Jaka normalna osoba wydałaby Syrenki pod normalnym nazwiskiem? <wredna, naprawdę wredna. Do tego złośliwa>

Wystarczy mi transformacja. Seira do piachu, Sara górą.

Ciara

Coco (M-M)

Wogóle nie rozumiem po co jest Seira taka mała. Ona rodzi się już z biustem (o LOL) w wieku 14 lat już jest dorosła (standard w syrenkowym świecie) więc moze mozna spojzec na to z bardziej krzywej perspektywy xD

A tak wogóle:
W mandze Caren ma 18 lat xD i jest znacznie ładniejsza xD
Wogóle manga jest lepiej zrobiona xD
I chyba zabawniejsza.
I jest w niej więcej.... seksowności.

Ciara-sama

Powiedziałabym erotyzmu. Nie jest to krzywdzące, ale zaznacza ten pazur.
No i w ogóle manga jest trochę bardziej kosmiczna. Co chcę przez to powiedzieć? Ano, jak raz czytam scenariusz (postanowiłam się dokształcić na Wikipedii) to myślę, że to niesamowita telenowela brazylijska (<pompatycznym głosem> bo Sarę "zdradził" ten jej jakiś-tam i ona w przypływie gniewu i rozpaczy rozjeb... rozwaliła swoje królestwo w trzy pupcie, a Mikaru chciała zatrzymać Kaito przy sobie "pokazując swoje czyste ciało i oddając mu swą niewinność. Inna sprawa, że ona wygląda jak dzieciak, a co za tym idzie- jest płaska, a ten dekiel ma w sobie stopień seksapilu zbliżony do wielbłąda), a raz, że Anime jest spłycone do granic niemożliwości pod tym względem.
Tam jest chyba tak, że Karen i Coco to niezłe flirciary, nie? I razem z Noel nie są takie miłe, ciepłe, dla wszystkich serdeczne, nie?

Bo Pink chciała se zrobić taką prywatną Chibi-Usę. I jej się udało! Obie irytujące!
Tak właściwie to i tak wszystko fanserwis dla japońskich fetyszystów, którzy lubią takie młodociane. I to jest takie KAWAAAAAAII!
A zresztą tego nie było i nieprawda!

Ciara